- Kochani, udało nam się uratować Pumbie życie oraz zorganizować dla Pumby miejsce tymczasowe, w którym oswoi się z człowiekiem i przybierze na wadze. W tym momencie Pumbę czeka już tylko kastracja i będzie mógł pojechać do swojego docelowego domu - Azylu "Chrumkowo" niedaleko Torunia. Dla każdej świnki, która do nich przychodzi jest budowany domek i osobna zagroda - pomóżcie nam zebrać fundusze na Pumbową chatkę - niech Pumbie się wiedzie – apelują w Towarzystwie Opieki nad Zwierzętami w Człuchowie.
Do niecodziennej sytuacji doszło na początku maja. Po Rychnowach błąkał się „pan świnia”. Zwierzę szukało pożywienia. Wszystko wskazuje na to, że Pumba, jak go potem nazwano, uciekł z jakiegoś gospodarstwa. Nie udało się jednak odnaleźć właściciela. Zwierzę trafiło „pod skrzydła” gminy Człuchów i zajęło się nim Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Człuchowie.
Świnia przeszła kwarantannę oraz wszystkie badania na choroby zakaźne, które były ujemne. Po czasie ruszyły również poszukiwania nowego domu, w którym zwierzę nie będzie traktowane jako zwierzę rzeźne.
I tak udało się znaleźć „Chrumkowo” - azyl dla świń niedaleko Torunia. Trzeba jednak zapewnić środki na nowy domek i niewielką zagrodę. To ok. 2,5 tys. zł. Dlatego ruszyła zbiórka.
- Świniaczek jest bardzo nieśmiały, wystraszony, prawdopodobnie w przeszłości bity. Pomimo swojej traumy cieszy się na widok człowieka, choć wciąż się go boi. Musimy dać mu czas na zaufanie nam, ludziom, którzy chcą, aby przeżył szczęśliwe długie lata, dane niestety tylko świnkom szczęściarzom. Bardzo prosimy o wsparcie – czytamy w opisie zorganizowanej zbiórki.
Szczegóły oraz wpłaty: https://zrzutka.pl/ds5mhu
Niezwykłe fakty o zwierzętach hodowlanych. Są do nas bardzie...
Takie zwierzęta oddawane są za darmo na OLX-ie. Oto niecodzi...
Niezwykłe zdjęcia zwierząt w łonie matki. Ludzki wzrok jeszc...
