Mają gdzie mieszkać
Starszy mężczyzna ma psa. Zwierzę łasi się do wszystkich i domaga się pieszczot. Kompani dzielą się więc solidarnie jedzeniem z czworonogim przyjacielem. W opiece społecznej twierdzą, że mężczyźni z dworca nie są bezdomnymi. - Sprawdziliśmy, nie mają statusu osoby bezdomnej - _informuje Bożena Sawicka z MGOPS. - _Dwoma panami zajmują się sąsiednie ośrodki z Wiela i Karsina. Jeden ma nawet opłacane mieszkanie w Górkach.
**_To włóczędzy
Ale gdy pracownicy socjalni pojawiają się na dworcu, to mężczyźni przekonują, że nie mają domów. A przecież dwóch z mężczyzn ma schronienie w Czersku. Jeden ma rodziców przy ul. Dworcowej, a drugi bliskich przy ul. Chojnickiej. - _Oni po prostu zebrali się w grupie i wybrali sobie włóczęgowski tryb życia - dodaje Sawicka. - Mają tu ciepło, jeden z włóczęgów podchodzi nawet do podróżnych i wyłudza pieniądze.
**_Wyrzuca ich policja
- _Policja nas stąd wyrzuca - _poskarżył się "Pomorskiej" Stanisław Miętki. - _A przecież na dworze jest zimno. Muszę wówczas iść nocować do śmietników przy blokach.
- Tak, poprosiliśmy policję o nadzór - _mówią w MGOPS. - _Kiedyś odkręcili przy nas butelki i "legalnie" zaczęli popijać.
