
Stanisław Kowalski przeprowadził pogadankę z najmłodszymi na temat bezpiecznego wypoczynku nad wodą. - Co powinno się zrobić zaraz po przybyciu na kąpielisko? - pytał zebranych.
- Rozłożyć koc i nasmarować się olejkiem - szybko odpowiedziały dzieci. - To też istotne, ale najważniejsze, to zapoznać się z regulaminem, dowiedzieć się ilu jest ratowników. Grupy zorganizowane powinny zgłosić się do nas, założyć jednakowe szarfy, albo opaski, by łatwiej było je zidentyfikować i otoczyć opieką - zapewnił. Przypomniał również, że jeden ratownik może odpowiadać za 10-15 dzieci.
- Na pierwszy sygnał gwizdka można wejść do wody, na wyznaczony obszar. Na kolejny sygnał opuścić jezioro - wskazywał. Przypomniał również w jakich sytuacjach nie należy wchodzić do wody, jaka jest bezpieczna odległość dla nie umiejących pływać i jak zachowywać się korzystając ze sprzętu pływającego.

