Przypomnijmy sprawę, którą ponad dwa lata temu wszczęli opiekunowie przedszkolaków z Przechowa. - Nie ma w Polsce zasady, że kierowca zatrzymuje się przed przejściem dla pieszych, gdy widzi, że ktoś chce przedostać się na drugą stronę jezdni. Wręcz przeciwnie. Przyspiesza się, żeby przypadkiem nie trzeba było stawać. Dla dzieci z przedszkola w Przechowie, które znajduje się przy najbardziej ruchliwej ulicy Świecia, to poważne zagrożenie - podkreślali rodzice.
Były mandaty za prędkość
Za pośrednictwem "Pomorskiej" prosili o interwencję straż miejską. Ulokowanie tam fotoradaru okazało się zasadne. Strażnicy wlepili kilka mandatów za przekroczenie prędkości.
Opiekunowie przedszkolaków wnioskowali też o sygnalizację świetlną przy przejściu dla pieszych. - Najlepiej taką, jaka jest przy Szkole Podstawowej nr 5: na żądanie - podpowiadali.
Powiatowy Zarząd Dróg poważnie potraktował prośbę. I tak, przed przedszkolem w Przechowie rozpoczęły się prace, które mają poprawić bezpieczeństwo na feralnym przejściu. Ale nie będzie to sygnalizacja świetlna.
Wolniej, bo ciaśniej
- Zbudujemy tam tak zwany azyl. To dwumetrowa wyspa, podobna do tej przy "Biedronce" w Przechowie - wyjaśnia Marek oska, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Świeciu. - Dodatkowo staną przy niej znaki ostrzegawcze z pulsującym światłem.
Jak mówi Marek Soska, azyle doskonale się sprawdzają. - Mało, że ułatwiają przejście przez jezdnię, to ruch się spowalnia, bo droga jest wyraźnie zwężona - zauważa.
Prace przy budowie azylu rozpoczęły się wczoraj. Finału należy się spodziewać za dwa tygodnie.
