Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezrobotne małżeństwo ze Strzelna czeka na mieszkanie gminne. Samo jednak nie próbuje zmienić swojej sytuacji

Katarzyna Piojda
Katarzyna Piojda
Kobieta i mężczyzna czekają na mieszkanie z zasobów gminy. Praca by na nich czekała, lecz oni jej nie chcą
Kobieta i mężczyzna czekają na mieszkanie z zasobów gminy. Praca by na nich czekała, lecz oni jej nie chcą Andrzej Szozda/archiwum
- Córki szósty raz zmieniły szkoły, bo wciąż się przeprowadzamy. Gdyby gmina dała nam mieszkanie, nie musielibyśmy się tułać - mówi 31-latek. Oczekuje pomocy, chociaż ani on, ani żona sami poprawić swojej sytuacji nie chcą.

Zobacz wideo: 500 plus. Od lutego 2022 nowy nabór - wnioski tylko online

od 16 lat

Małżeństwo z trzema córkami w połowie lutego wynajęło mieszkanie w Strzelnie (powiat mogileński). - Stąd pochodzę i tutaj ubiegam się o mieszkanie - zaczyna mężczyzna. - Już w 2004 roku gminna komisja przyznała mi prawo do mieszkania komunalnego.
Wiedział, że je dostanie, gdy tylko stanie się dorosły. Obecnie 31-latek z żoną i dziećmi zmieniają adresy.

- Tułamy się po wynajmowanych mieszkaniach - zaznacza. - To dlatego, że gmina wciąż nie zaproponowała nam żadnego, które zajęlibyśmy na stałe. Na rodzinę nie mam co liczyć. Mama zmarła. Tata ma dwupokojowe mieszkanie komunalne. Nie przyjmie nas. Jeden pokój zajmuje on, a drugi moja siostra z mężem i małym dzieckiem.

Kontynuuje: - Mieszkaliśmy m.in. w Bydgoszczy i Inowrocławiu. Szukamy jak najtaniej.
Wymienia dochody rodziny: - Moja renta socjalna wynosi 1250 złotych na rękę. Dostaję też 500 zł dla osób niepełnosprawnych. Trzy nasze córki mają po 500 plus.
Przez częste zmiany miejsca zamieszkania cierpią przede wszystkim dwie starsze córki. Są w wieku szkolnym. - Jedna chodzi do piątej klasy, druga do drugiej - mówi ich tata. - Przez przeprowadzki już sześć razy zmieniały szkoły. To nie nasza wina, tylko gminy, która latami nic nie robi w naszej sprawie.

Para bezrobotnych

Małżonkowie sami niewiele robią, aby poprawić sytuację. Są bezrobotni. - Jestem niepełnosprawny, mam orzeczenie - przyznaje czytelnik. - Oboje z żoną nie mamy wyuczonych zawodów, oboje ukończyliśmy gimnazjum. Plus, że żona jest zdrowa. Nie pójdzie jednak do pracy. Zajmuje się dziećmi.
Najmłodsza córka ma 4 latka, więc kobieta mogłaby już znaleźć zatrudnienie. - Nie może, bo ona jeszcze mną się opiekuje. Musi być też w domu, gdy leżę w szpitalu.
Dopytuję, kiedy ostatni raz trafił na oddział. - W grudniu 2021 - odpowiada.

Lista oczekujących na mieszkanie

Na 12 tysięcy mieszkańców gminy Strzelno, około 100 rodzin czeka na wskazanie mieszkania komunalnego. To wyjątkowo wiele. Wspomniana rodzina znajduje się na 26. miejscu na liście osób oczekujących.

- Poprzednio mieszkaliśmy w Bydgoszczy. Za wynajem dawaliśmy 600 zł. Resztę dopłacała nam gmina Bydgoszcz. Za namową prawnika przeprowadziliśmy się miesiąc temu do Strzelna. Płacimy sporo, bo 1400 zł, ale zdaniem adwokata przeprowadzka zwiększa nasze szanse na wcześniejsze otrzymanie mieszkania z miejskiej puli - kontynuuje 31-latek.
Urzędnicy są zdziwieni.

- Przeprowadzka na teren naszej gminy nie powoduje przyspieszenia wskazania mieszkania - podkreśla Dariusz Chudziński, burmistrz Strzelna. - Wszystkich uprawnionych do otrzymania lokalu traktujemy jednakowo.

Pan burmistrz odnosi się do sytuacji pięcioosobowej rodziny. - Jeszcze musi czekać, nawet latami. U nas w ciągu roku zwalniają się trzy-cztery mieszkania gminne. To najczęściej z przyczyn naturalnych, czyli po śmierci najemcy.
Małżeństwo narzeka również na pracowników socjalnych w Strzelnie. - Powinni przyznać nam zasiłki.

Znana rodzina

W Miejsko-Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Strzelnie znają rodzinę. - Dodatek mieszkaniowy możemy przyznać nie wcześniej niż po pierwszym pełnym miesiącu zamieszkiwania na terenie gminy - tłumaczy pracownica socjalna. - Udzielenie innej pomocy warto rozważyć, ale podopieczni także muszą wykazać inicjatywę. W gminie są oferty pracy, w tym dla osób niepełnosprawnych. Tymczasem ani pani, ani pan, nie zamierzają podjąć zatrudnienia.
Żona nie zarejestrowała się nawet w urzędzie pracy. - Nie ma takiego przymusu. Zresztą tam zaoferowaliby jej pracę, a ona nie powinna pracować - kończy mąż.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska