https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bezrobotni się sprawdzają

Tekst I Fot. Marietta Chojnacka
Wystąpienie Adama Zawiei, kierownika Gminnej  Spółki Wodnej w Więcborku nie budziło  zastrzeżeń radnych
Wystąpienie Adama Zawiei, kierownika Gminnej Spółki Wodnej w Więcborku nie budziło zastrzeżeń radnych

Dotacje z sępoleńskiego pośredniaka, składki członkowskie, udział w przetargach oraz kredyt - to główne źródła finansowania działalności Gminnej Spółki Wodnej w Więcborku. Na ostatniej sesji Rady Miejskiej, która odbyła się w Pęperzynie, dyskutowano nie tylko o rolnictwie, ale również o Gminnej Spółce Wodnej. Okazuje się, że zatrudnianie pracowników w ramach robót publicznych, których wynagrodzenie refunduje Powiatowy Urząd Pracy w Sępólnie, ma sens. Choć czasami bywają kłopoty z egzekwowaniem obowiązków, efekt końcowy nie jest zły.

Jest jeszcze jeden aspekt, z którym więcborczanie sobie radzą, gdy w innych gminach bywa z tym różnie. Chodzi o składki członkowskie. Dziw bierze, że w gminie Więcbork członkowie spółki wodnej płacą tak karnie składki. Za miniony rok zebrano 71 tys. zł, co stanowi aż 95 proc.

Kierownik Gminnej Spółki Wodnej Adam Zawieja poinformował radnych, że udało się przeprowadzić konserwację rowów melioracyjnych na długości prawie 54 tys. metrów. To kosztowało 256 tys. zł. Odkąd gmina Więcbork stała się członkiem spółki, możliwe były większe inwestycje. Stąd pojawiła się koparkoładowarka, a kredyt zaciągnięty na jej zakup wynosi 116 tys. zł. Do zimy zostało jeszcze sporo do wykonania za blisko 60 tys. zł pozyskane z przetargu. Te pieniądze zostaną przeznaczone na konserwację rowów melioracyjnych członków spółki.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska