Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezrobotni założyli pierwszą w powiecie, spółdzielnię socjalną "Razem"

(PA)
Przemysław Redlarski, Ilona Wyrzykowska i Emilia Mira ze spółdzielni socjalnej "Razem" zaczynają działać
Przemysław Redlarski, Ilona Wyrzykowska i Emilia Mira ze spółdzielni socjalnej "Razem" zaczynają działać (DEKS)
- Nikt nie chciał przyjąć nas do pracy, dlatego wzięliśmy sprawy w swoje ręce - mówią Przemysław, Ilona i Emilia.

Przemysław Redlarski z Radzynia Chełmińskiego, który został prezesem organizacji, szukał pracy od dwóch lat. Choć z wykształcenia jest mechanikiem, a pracował również w policji, o znalezieniu etatu mógł tylko pomarzyć.

Emilia Mira, choć jest technikiem handlowcem, jeszcze nigdzie nie była zatrudniona.

- Mam dwójkę dzieci w wieku 4 i 5 lat - mówi mieszkanka Gołębiewka. - Młodej matce na rynku pracy trudno się przebić.

Do tej pory żadna firma nie nawiązała też współpracy z Iloną Wyrzykowską. - Zajmowałam się wychowywaniem dzieci, a gdy podrosły i udałam się do pośredniaka, nie było dla mnie ofert.

Polecamy stronę projektu "Integracja na tak".

Nie poddali się

Na szczęście, wszyscy spotkali się w jednym miejscu i czasie. W Centrum Integracji Społecznej w Szumiłowie. Wzięli udział w unijnym projekcie skierowanym do bezrobotnych i zagrożonych wykluczeniem społecznym. Tutaj po rozmowach ze specjalistami zostali skierowani na kursy zawodowe oraz dokształcające.

- Program się zakończył, a my i tak nie mieliśmy perspektyw na podjęcie pracy, dlatego wpadliśmy na pomysł założenia spółdzielni socjalnej "Razem" - mówi Przemysław Redlarski. - Nasz zespół liczy siedem osób z powiatu wąbrzeskiego i grudziądzkiego.

Czym będą się zajmowali?

Stawiają przede wszystkim na usługi porządkowe, remontowo-budowlane oraz opiekę nad dziećmi i osobami starszymi. Mają już pierwsze zlecenia.

- Zajęliśmy się sprzątaniem i pielęgnacją terenów zieleni należących do Spółdzielni Mieszkaniowej "Sady" w Radzyniu Chełmińskim - mówi Emilia Mira.

O wsparcie finansowe na rozpoczęcie swojej działalności ubiegali się z Funduszu Pracy. Z wnioskiem o dotację wystąpili do "pośredniaka" w Wąbrzeźnie. Przyznano im ponad 38 tys. zł.

Na co przeznaczą pieniądze? - Kupimy sprzęt i auto - podkreśla Przemysław Redlarski. - Jesteśmy młodym, prężnym i chętnym do roboty zespołem ludzi. Wierzymy, że nam się uda.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska