32-letni grudziądzanin od dawna nie ma pracy. Na początku marca dorabiał trochę u znajomego, który potrzebował pomocy. Jak się okazało, dorabiał nie tylko pracując, ale także kradnąc.
- Po paru dniach z posesji pracodawcy "zniknęły" kable od samochodu ciężarowego, spawarki i taśmociągu - mówi nadkom. Marzena Solochewicz-Kostrzewska, oficer prasowy grudziądzkiej policji.
Wartość tych przewodów nie jest mała - to 1,5 tys. zł. Złodziej tyle na nich jednak nie zarobił. Kable spieniężył bowiem w skupie złomu.
Do kradzieży doszło na początku marca, jednak dopiero teraz policjanci zatrzymali podejrzanego. We wtorek 32-latek usłyszał zarzut kradzieży. Grozi mu za nią kara do 5 lat więzienia.
Czytaj e-wydanie »