https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Biblioteki szkolne staną się publicznymi? Nowy pomysł ministra Boniego

(jz)
Publiczno-szkolna biblioteka w Dąbrowie Chełmińskiej (na zdjęciu) w ostatnim rankingu bibliotek okazała się najlepsza w województwie kujawsko-pomorskim i siódma w kraju
Publiczno-szkolna biblioteka w Dąbrowie Chełmińskiej (na zdjęciu) w ostatnim rankingu bibliotek okazała się najlepsza w województwie kujawsko-pomorskim i siódma w kraju Andrzej Muszyński
Czy szkolne biblioteki staną się publicznymi? Pracujący w nich nauczyciele są przeciw. W publicznych także zastanawiają się, czy to dobry pomysł.

Pomysł ministra administracji i cyfryzacji Michała Boniego pojawił się w projekcie ustawy o poprawie warunków świadczenia usług przez jednostki samorządu terytorialnego. To właśnie tam zapisana jest propozycja "stworzenia możliwości wykonywania zadań biblioteki szkolnej przez bibliotekę publiczną". Chodzi oczywiście o oszczędności dla gmin.

Niebezpieczna furtka

W każdej szkole musi być biblioteka szkolna, w każdej gminie - biblioteka publiczna. Każda gromadzi inny księgozbiór, nastawiona jest na innego czytelnika. Publiczna czasami jest tylko dlatego, że musi. Z bibliotekarzem na niecały etat. I jedne, i drugie biblioteki są różne. Niekoniecznie zależy to od zamożności gminy.

Minister administracji nie narzuca rozwiązań, ale chce dać możliwości. - Możliwość oznacza otwarcie furtki do innych oszczędności - nie ma wątpliwości Danuta Brzezińska, prezes Rady Głównej Towarzystwa Nauczycieli Bibliotekarzy Szkół Polskich. Pracuje w bibliotece II LO w Bydgoszczy. - Do tej pory łączenie nie było prawnie dozwolone, a i tak w kraju jest około 240 takich bibliotek. Połączenie zawsze zaszkodzi którejś z nich.

TNBSP w czwartek uruchomiło stronę www.stoplikwidacjibibliotek.pl i zbiera poparcie dla swego protestu.

Ministerialna propozycja oznacza, że biblioteki szkolne mogą zniknąć. Zastąpią je publiczne. Dla szkolnych bibliotekarzy to zła perspektywa. Mają Kartę Nauczyciela, wakacje, ferie, wyższe zarobki. W publicznej to wszystko się traci. W dodatku... - Stopnie zawodowe bibliotekarzy się nie przekładają - wyjaśnia Brzezińska. - Bibliotekarz, który jest nauczycielem dyplomowanym, w bibliotece publicznej będzie zaczynał od początku. - Biblioteki szkolne i publiczne powinny istnieć niezależnie - uważa Grażyna Szafraniak, dyrektor biblioteki publicznej w Barcinie. - Każda ma inne zadania. Jestem przeciwna temu pomysłowi.

Barcińska biblioteka (należy do ścisłej wojewódzkiej czołówki) prócz tego, że ma mnóstwo swoich akcji, współpracuje ze szkolnymi placówkami.

Zobacz: Jak wyglądają wnętrza nowej biblioteki bydgoskiej UKW? Sprawdź! [zdjęcia]

Tak źle, tak niedobrze

Lista argumentów na "nie" jest długa. - Próbowaliśmy kiedyś w Bydgoszczy robić coś takiego (łączyć biblioteki - dop. red.), ale to niemożliwe - wspomina Ewa Stelmachowska, dyrektor Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Bydgoszczy. - Szkoły są zamykane podczas lekcji, chronione.

Jeśli biblioteka będzie poza szkołą, uczniowie nie będą mogli wypożyczać książek podczas przerwy, tylko przed lub po lekcjach. Z kolei biblioteka publiczna w szkole oznacza, że wejść do budynku będzie mógł każdy, placówka musi być czynna także po południu, w wakacje. Który dyrektor nie będzie drżał o mienie? Wśród tych wszystkich argumentów nie mówi się o pieniądzach. A przecież jeśli ich mało, to dzielenie skromnej puli na dwie biblioteki powoduje, że są dwie kiepskie placówki, zamiast jednej dobrej.

- Kilka lat temu chcieliśmy łączyć biblioteki, ale bezwzględnie nam zabraniano - przypomina Marek Topoliński, wójt Świekatowa. - Teraz już jakoś wszystko poukładaliśmy i nie będziemy zmieniać.

Zobacz także: Tak będzie wyglądać nowa biblioteka w Świeciu [zdjęcia]

Jedyna i najlepsza

Ale w województwie działa jedna biblioteka publiczno-szkolna. Od 20 lat, w Dąbrowie Chełmińskiej. Mieści się w budynku, w którym uczą się klasy 1-3, oddzielonym od głównej szkoły. - Odbywają się u nas lekcje, jedne prowadzimy my, inne nauczyciele - wyjaśnia kierowniczka biblioteki Danuta Wędrowska. - Świadczymy usługi dla szkół, ale też działają dyskusyjne kluby książki dla dorosłych i młodzieży, prowadzimy akcje czytelnicze - wylicza.

A może odwrotnie

Po gwałtownej reakcji szkolnych bibliotekarzy, MEN zaproponowało, by biblioteka szkolna mogła wykonywać zadania publicznej, jeśli nie pogorszy to warunków realizacji jej zadań i bezpieczeństwa uczniów. Czyli odwrotnie niż chce MAC.

Nauczyciele-bibliotekarze nie są tym zachwyceni. - Nasze stanowisko odbierane jest jako walka o stołki, a nie o dobro uczniów. My uważamy, że biblioteka szkolna ma inną misję do spełnienia - wyjaśnia Danuta Brzezińska.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
T.W ZNAK działa według rozkazu i nakazu głównego PO-lszewika !! niszczyć,niszczyć i jaszcze raz niszczyć co Polskie bo "polskość to nienormalność," Tuskowość to mistrzostwo w rozbijaniu państwa,a poniższa wypowiedz wodza lemingów mówi sama za siebie o jego dawnym planie niszczenia Polski i polskości:
CYTAT :
"Jak wyzwolić się z tych stereotypów,które towarzyszą nam od urodzenia,wzmacniane literaturą,historią,powszechnymi resentymentami? Co pozostanie z polskości,gdy odejmiemy od niej ten cały ten wzniosło-ponuro-śmieszny teatr niespełnionych marzeń i nieuzasadnionych urojeń?
Polskość to nienormalność takie skojarzenie nasuwa mi się z bolesna uporczywością,kiedy tylko dotykam tego niechcianego tematu.
Polskość wywołuje u mnie niezmiennie odruch buntu:historia,geografia,pech dziejowy i Bóg wie co jeszcze,wrzuciły na moje barki brzemię,którego nie mam specjalnej ochoty dzwigać..
Piękniejsze od Polski jest ucieczka od Polski tej ziemi konkretnej,przegranej,brudnej,biednej. I dlatego tak często nas ogłupia,zaślepia,prowadzi w krainę mitu .
Sam jestem mitem !"

Tak własnie człowiek zwany premierem niszczy historie,szkolnictwo zabija dumę narodu ,przemysł aby zabić w narodzie przynależność do wspólnoty narodowej,wyzuć z uczuć,godności,braterstwa.Tusk w zamian za oddanie Polski w łapy Merkel,Putina i urzędasów w Brukseli bałwochwalczo pędzi Polskę,naród na zatracenie. Zmierza drogą do zagłady narodu,a kraj ma być w jego wizji tylko inkubatorem hodowli tanich niewolników do czarnej ciężkiej roboty.
Tą haniebną politykę zdrajców z Magdalenki i okrągłostołowych szulerów i sprzedawczyków należy rozpędzić,odebrać władzę i z wielkim mozołem odbudowywać kraj i naród z zapaści ,przywrócić ludziom godność,dumę i wprowadzić Polskę na drogę rozwoju po latach dyktatury Tuska-Pawlaka-Piechocińskiego.
Właściwie krócej PO-PSL i Pomocy Palikota bo ta dyktatura dąży tylko do jednego do zniszczenia Polski,a przykładów jest mnóstwo ,ogrom i widać je gołym okiem
r
renia
To chory pomysł łączenie bibliotek!!!!Szkolne nastawione są na uczniów i nauczycieli!!!Poza ty to najgorsza rzecz jaką może Boni zrobić to wpuścić do szkóły obcych ludzi gdzie w tym momencie dzieci szczególmie maluchy będą zagrożone przez dewiantów.biblioteka szkolna może być publiczną w szkole ale po zakończeniu ostatniej lekcji wtedy nauczyciel -bibliotekarz pouszcza bibliotekę a przychodzi do niej bibliotekarz z biblioteki publicznej!!!
A
Ania
A w Jaksicach wójt otworzył drugą bibliotekę w szkole. Nie ma w niej książek ale za to jest bibliotekarka (czyżby znajoma?)! We wsi nie ma chodników, nie ma świetlicy, itp. ale za to są dwie biblioteki! Bogata gmina!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska