Jak podaje Money.pl, przedstawiciele Biedronki ruszyli do rozmów z prowadzącymi sklepy Piotr i Paweł. Padły konkrety. Jeden z franczyzobiorców mówi wprost: to wyglądało jak rozmowa z nowym właścicielem.
Czytaj: Piotr i Paweł zamyka sklepy. Jeden w Bydgoszczy. Przy jakiej ulicy?
Pierwsze propozycje, warunki, prowizje za sprzedaż, szczegóły dostaw i oferty produktów. Tak wyglądały rozmowy przedstawicieli Jeronimo Martins z franczyzobiorcami Piotra i Pawła. Jak wynika z informacji money.pl, do spotkań dochodziło w ostatnich tygodniach w całej Polsce. Zaproszenia mieli i właściciele kilku sklepów, i prowadzący pojedyncze, mniejsze markety. Wszystko oficjalne, wszystko ze wsparciem Piotra i Pawła.
Robert Krzak, wiceprezes Piotra i Pawła, przyznał portalowi, że do licznych spotkań franczyzobiorców z przedstawicielami Jeronimo Martins faktycznie doszło. Krzak przyznaje, że były one organizowane przez Piotra i Pawła, nie była to żadna poboczna inicjatywa kierowników. Zaznacza jednak, że wybór inwestora wcale się nie zakończył, umowa nie została jeszcze z nikim podpisana, a rozmowy trwają.
Wideo: PZPN przedłużył umowę z Biedronką do 2022 roku. "Ta firma widzi wielką wartość w finansowaniu polskiej piłki, w tym również Akademii Młodych Orłów"
Źródło: X-news/Agencja TVN
