Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biegły ustalił już przyczynę pożaru w powiecie lipnowskim. Zaczadził się tam 86-latek

Ewelina Fuminkowska
Ewelina Fuminkowska
Znane są przyczyny pożaru domu w Woli. Gmina zaoferowała pomoc pogorzelcom.
Znane są przyczyny pożaru domu w Woli. Gmina zaoferowała pomoc pogorzelcom. Archiwum
Biegły ustalił wstępnie przyczyny pożaru w budynku jednorodzinnym w Woli. Zaczadził się tam 86-letni mężczyzna. Gmina Kikół stanęła na wysokości zadania i oferuje wsparcie pogorzelcom.

Dwa pomieszczenia znajdujące się na dole budynku spłonęły. Pozostałe zostały okopcone, osmalone i zalane wodą pożarową. Straty po pożarze domu w Woli są ogromne.

Największą stratą dla mieszkającej tam czteroosobowej rodziny jest śmieć seniora, 86-letniego mężczyzny.

Mężczyzna był po udarze, leżał w łóżku. Mieszkająca tam kobieta chciała mu pomóc, mimo poparzeń weszła do płonącego budynku. Interweniowali też strażacy, niestety mężczyzna zmarł.

Do pożaru domu jednorodzinnego doszło około 13.30 w miejscowości Wola w gminie Kikół. Na miejsce przyjechało sześć jednostek: OSP Kikół, Wola, Brzeźno, Moszczone, Chlebowo i JRG Lipno.

Na miejscu była także policja, prokurator i wezwany biegły, który wstępnie ustalił przyczynę pożaru.

- Źródło ognia było w instalacji elektrycznej. Tam był początek pożaru - powiedziała "Gazecie Pomorskiej" kom. Małgorzata Małkińska, oficer prasowa KPP w Lipnie.

Na miejsce pogorzeliska dziś pojechali także lipnowscy strażacy, którzy będą sprawdzać teren.

- Wstępnie przyczyną jest zwarcie instalacji elektrycznej, biegły sądowy sporządza protokół na zlecenie policji - potwierdził bryg. Andrzej Myśliwiec, dowódca JRG w Lipnie.

Wczoraj, 28 grudnia, na miejsce pożaru przyjechali także pracownicy GOPS, szef zarządzania kryzysowego i wójt gminy Kikół.

W spalonym budynku mieszkała 86-latek i czteroosobowa rodzina, kobieta z mężem i dwójką małych dzieci.

- Gdy tylko dowiedziałem się o tragicznej sytuacji, pojechałem na miejsce. Przed przyjazdem rozmawiałem z prezesem Karmelickiej OSP, która oferowała lokal zastępczy dla pogorzelców. Rozmawiałem z mężem tej pani, ale nie skorzystali z pomocy. Pracodawca zaoferował im miejsce w hotelu. Mamy także mieszkanie socjalne w Grodzeniu, które jest remontowane. Już 2 stycznia mogą się tam przeprowadzić, to jednak pokój z kuchnią. Oferta z lokalem w OSP jest dostępna. Na miejsce pożaru przyjechali także druhowie, którzy oferowali przewóz rzeczy - tłumaczy "Gazecie Pomorskiej", Józef Predenkiewicz, wójt gminy Kikół.

Rodzina musi odpocząć i zebrać siły po tragicznej sytuacji. Dom, w którym mieszkali, wymaga remontu.

- Możemy zaoferować pomoc, 20 tys. złotych na zakup materiałów. Nie będziemy mogli przekazać pieniędzy, ale opłacimy faktury - dodał wójt Predenkiewicz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska