Hołd bezbronnym ofiarom wojny w Ukrainie na Starym Rynku w Bydgoszczy

Nasz tekst o młodzieży, która coraz częściej nie chce podchodzić do sakramentu bierzmowania (w internecie opublikowaliśmy go 28 maja 2022 pod tytułem: Młodzież nie chce bierzmowania. "Pierwszą komunię chcieli, teraz im się odechciało?"), spotkał się z falą komentarzy. Przedstawiamy wybrane Państwa opinie.
Bierzmowanie - przyjmować ten sakrament czy nie?
Kazimiera: - Rodzice są najważniejszymi ludźmi w naszym życiu. To oni dali ci życie. Są twoim kręgosłupem na dobre i na złe. Są także twoim wzorem do naśladowania. A jak pokierujesz swoim życiem, to spytaj swojego rozumu.
Danuta: - Do komunii poszli, bo rodzice decydowali, teraz sami mogą decydować.
Agnieszka: - Nic na siłę.
Adam: - Postawa młodzieży zależy w wielkiej mierze od kościoła, taka jest prawda.
Jan: - Adam, nie masz racji. Od rodziców, otoczenia, wychowania.
Kasiula: - Niech jeszcze zrobią przygotowanie do bierzmowania od 4 klasy podstawówki do ostatniej szkoły średniej/zawodowej, to na pewno będą chcieli być bierzmowani.
Iwona: - Postawa młodzieży zależy od postawy księży uczących religii i przygotowujących do sakramentu bierzmowania. Są księża, którzy odstraszają młodzież swoim zachowaniem. Są też księża, którzy integrują młodzież, mają z nimi wspólny język, potrafią rozmawiać i wdrażać i przekazywać wiedzę potrzebną do uzyskania danego sakramentu. Proszę nie zapominać, że to wierni tworzą kościół, nie ksiądz. Ksiądz jest obsługą naziemną Pana Boga, ale często bywa, że ten ksiądz ma zła łączność ze swoim Szefem z góry.
Magda: - Dzieciaki mają religię w szkole, ale ona nie ma nic wspólnego z przygotowaniem do sakramentów. Teraz, aby być bierzmowanym, trzeba chodzić przez dwa lata na nauki i zbierać pieczątki, podpisy od księdza. Ten brak zaufania i chęć przymusu tak bardzo zniechęca młodzież. Moja babcia zawsze powtarzała, że ludzi mierzy się swoją miarą. Daje do myślenia.
Mirosław: - Postawa młodzieży zależy od wzorców postaw moralnych każdej grupy społecznej dorosłych.
Kwestia wieku
Natalia: - Ja miałam bierzmowanie i jestem zadowolona... Ale córki nawet nie chrzciłam, bo uważam że to jej wybór.
Wioletta: - Młodzież dzisiaj ma otwarte umysły i autorytetu nie da się im narzucić, ale trzeba wypracować. Nie wystarczy być rodzicem, nauczycielem, klerem, jak się wymaga. Trzeba też swoim życiem świadczyć, że to, co się wymaga, jest też tym, co kieruje naszym życiem.
Dziękujemy za Państwa komentarze.