"Każdy może przyłączyć się do akcji wchodząc do najbliższego akwenu lub zanurzając w nim dłonie czy stopy! W ten sposób Europejczycy manifestują swoje poparcie dla czystych i żyjących rzek, potrzebnych ludziom i przyrodzie. Spotkajmy się razem nad rzekami, jeziorami i Morzem Bałtyckim", zachęca Klub Gaja.
Do akcji BIG JUMP włączyła się Koalicja Ratujmy Rzeki (KRR) zrzeszającą kilkadziesiąt organizacji pozarządowych, naukowców i obywateli. Chcą w ten sposób pokazać, że projekty regulacyjne i betonowanie rzek nie ma nic wspólnego ze zrównoważonym gospodarowaniem zasobami przyrodniczymi.
BIG JUMP 2017 - 9 lipca o godzinie 15:00 - wspólna akcja Europejczyków
- Nadszedł czas wspólnych działań dla dobra polskich rzek i obrony polskiej przyrody, którą powinniśmy zostawić dla przyszłych pokoleń - mówi Jacek Bożek z Klubu Gaja, członek KRR. - Pomysły regulacji takich rzek jak Wisła pochodzą z XIX wieku. Potrzebujemy teraz naszej wspólnej aktywności by o tym mówić, a BIG JUMP jest pozytywna możliwością manifestowania naszego wsparcia dla naturalnych rzek w Polsce. Dobry stan rzek to dobra jakość naszego życia - plaże, ścieżki spacerowe i rowerowe, miejsca rekreacji – przekonuje Bożek.
Radosław Gawlik z EKO-UNII, członek KKR dodaje: - Regulacja rzek zwiększa zagrożenie powodziowe w Polsce. Chodzi szczególnie o wstrzymanie regulacji Odry prowadzonej w celu osiągnięcia parametrów III klasy drogi wodnej na potrzeby żeglugi. Prace powinny rzeczywiście służyć poprawie bezpieczeństwa powodziowego ludności i podnosić jakość życia mieszkańców, którzy korzystają z polskich rzek.
Klub Gaja zachęca do organizacji akcji u siebie: "Wejdziecie wspólnie do wody (wystarczy zanurzyć stopy lub dłonie), koniecznie zróbcie zdjęcie. BIG JUMP można zorganizować wszędzie nawet nad basenikiem w ogrodzie czy na balkonie". Szczegóły na stronie www.klubgaja.pl
