Biurokracja kontra niepełnosprawni

W ramach programu przeciwdziałania wykluczeniu cyfrowemu aż 3,5 tysiąca gospodarstw domowych ma otrzymać sprzęt komputerowy z bezpłatnym dostępem do internetu. Projekt finansuje Unia Europejska.

- Mój niewidomy syn już od 8 miesięcy czeka na obiecany kurs obsługi komputera - skarży się nasza czytelniczka, która prosiła o anonimowość. - Dzwoniłam w tej sprawie wiele razy do urzędu marszałkowskiemu i czułam się zbywana. Nikt nie potrafił lub nie chciał mi powiedzieć, kiedy doczekamy się spełnienia obietnic. Jak można tak traktować osoby niepełnosprawne - pyta.

- Dostajemy bardzo dużo podobnych telefonów - mówi Jerzy Deja, dyrektor kujawsko-pomorskiego okręgu Polskiego Związku Niewidomych. - Trudno jednak dziwić się tym ludziom, bo procedury faktycznie trwają długo. Nie ma tu jednak żadnej winy ze strony urzędników. Powodem opóźnień jest biurokracja, która często hamuje realizację projektów finansowanych przez Unię Europejską - dodaje.

Udało nam się dowiedzieć, że dodatkowe opóźnienia projektu przeciwdziałania wykluczeniu cyfrowemu wynikają ze zmiany zasad dofinansowania właśnie. Budżet programu "Przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu na terenie województwa kujawsko-pomorskiego" wynosi aż 25,7 mln zł. Początkowo unia miała pokryć 85 proc. kosztów. Teraz jednak dofinansowanie wynosi już 100 proc. To sprawiło, że trzeba było zmienić całą dokumentację kosztownego przetargu, który ogłoszono dopiero 12 lutego.

Przeczytaj także: Świecie. Niepełnosprawni mogą parkować bezpłatnie tylko w wyznaczonych miejscach
- Poza sprawami proceduralnymi musieliśmy także, przed ogłoszeniem przetargu, skonsultować indywidualny dobór sprzętu komputerowego dla około 300 osób niepełnosprawnych, aby komputer był odpowiedni do typu niepełnosprawności każdej z tych osób - tłumaczy Agnieszka Malinowska-Pelczar, koordynator projektu.

- Zgodnie z obowiązującymi przepisami na oferty w ramach postępowania przetargowego czekamy 40 dni. Następnie zostanie dokonany wybór najkorzystniejszej oferty i podpisanie umowy z wykonawcą. Wyłoniona w przetargu firma będzie miała 100 dni od podpisania umowy na przeprowadzenie szkoleń, dostarczenie sprzętu komputerowego beneficjentom oraz doprowadzenie łącz internetowych. Jesteśmy więc teraz zobligowani terminami wynikającymi z prawa zamówień publicznych.

Urzędnicy tłumaczą, że nasze województwo z woj. lubelskim są pionierami w przygotowaniu tego typu projektów i jest to zupełnie nowe doświadczenie. Przez co nie ma sprawdzonych oraz dobrych rozwiązań i dlatego musieli dobrze przygotować się do tego przedsięwzięcia. - Sam pomysł jest doskonały i trzeba przyklasnąć urzędowi marszałkowskiemu - przyznaje Jerzy Deja.

- Tym bardziej że nie każdy urząd chciałby w to wejść, bo to duże wyzwanie. Warto pochwalić ich za inicjatywę i jestem przekonany, że sobie z nią poradzą - dodaje.