- Mieszka pan w Słupie w gminie Gruta. Skąd decyzja, żeby walczyć o fotel prezydenta Grudziądza?
- Dzięki temu więcej osób mnie pozna i wzrosną moje szanse na to, że zdobędę mandat radnego sejmiku województwa. Poza tym, razem z kolegami uznaliśmy, że warto grudziądzanom przedstawić nasz program.
- Zna pan problemy Grudziądza?
- Myślę, że tak. Dość dobrze orientuję się w tematyce związanej z grudziądzkim szpitalem oraz Geotermią Grudziądz.
- A ile obecnie mieszkańców liczy sobie Grudziądz? Ile wynosi stopa bezrobocia?
- W Grudziądzu mieszka około 90 tysięcy osób. A stopa bezrobocia oscyluje między 15 a 17 proc.
- Co zrobić z "Solankami"? Ta spółka wciąż się zadłuża. Prywatyzacja to jedyne rozwiązanie?
- Spółka powinna zostać w rękach miasta. Ale konieczne są inwestycje, m.in. budowa nowych basenów.
- Czy grudziądzanie będą mieli okazję spotkać się z panem w najbliższym czasie?
- Oczywiście. Planujemy spotkania z mieszkańcami. W jednym z nich będzie uczestniczył przewodniczący Andrzej Lepper.