https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Radni Grudziądza uchwalili budżet na 2025 rok. PiS: "Karuzela zadłużeniowa się kręci". KO: "Budżet odbudowy po rządach PiS"

Aleksandra Pasis
"Za" uchwaleniem budżetu na 2025 rok zagłosowało 17 radnych, a 6 było przeciw.
"Za" uchwaleniem budżetu na 2025 rok zagłosowało 17 radnych, a 6 było przeciw. Aleksandra Pasis
Długą dyskusją było poprzedzone głosowanie nad uchwałą budżetową na 2025 rok. Radni KO kreślili wizję tylko szczęśliwego Grudziądza, radni PiS przedstawiali miasto jako bez perspektyw i bez pomysłu, radni OG zwracali uwagę na roztropne wydawanie pieniędzy, a radny Lewicy zauważał że miasto musi się rozwijać, ale też podkreślał że nie można nie zauważać tego, że coraz bardziej się zadłużamy.

Spis treści

Paweł Napolski, radny Koalicji Obywatelskiej przekonywał, że przygotowany przez władze Grudziądza budżet na 2025 rok jest z jednej strony rozwojowy, a z drugiej to "budżet odbudowy po rządach PiS".

- Zapisano w nim realizację wielu oczekiwanych przez mieszkańców inwestycji zarówno w obszarze infrastruktury drogowej, oświaty, sportu i kultury. Ale jest to także budżet, w którym widać wzrost dochodów naszego samorządu. To ponad 78 mln zł więcej na bieżące funkcjonowanie oraz miliony złotych zewnętrznych środków na inwestycje - stanowisko klubu radnych KO prezentował radny Napolski.

Wszyscy radni KO zagłosowali "za" przyjęciem uchwały budżetowej na 2025 rok.

PiS: Kredyty, obligacje i pożyczki. I tak bez końca

Zupełnie odmienną opinię przedstawił Krzysztof Kosiński, w imieniu radnych klubu Prawo i Sprawiedliwość, uznając budżet na 2025 rok jako "mało realistyczny, mocno niedoszacowany, mocno konsumpcyjny z dużymi zagrożeniami, dla oświaty szczególnie".

- Mamy najwyższe podatki od nieruchomości, inne także, nawet w opłatach za śmieci górujemy na tle województwa. Wieloosobowe rodziny w Grudziądzu nie mają lekko, a do tego problemem są niskie płace i wysokie koszty utrzymania, kształtowane w części przez miasto - zauważał radny Kosiński. - Brakuje prawdziwego pomysłu na miasto, na jego realny rozwój z wykorzystaniem zaniedbanych wielu strategicznych walorów takich jak: solanki, twierdza Grudziądz z wszystkimi fortyfikacjami, Stare Miasto, Wisła i jej nabrzeże. Nawet otwarte baseny w Tarpnie zrujnowane, wołają o ratunek, o pomstę do nieba.

Radni PiS z Grudziądza twierdzą, że miasto zamieniło się w "szerokopasmowego dłużnika z gigantycznymi odsetki, które nas zjadają". - Kredyty na spłatę kredytów, obligacje na dziury w budżecie , sprzedaż majątku na ich łatanie, kolejne kredyty na wykup papierów wartościowych. Pożyczki, kredyty, pożyczki i tak bez końca. Karuzela zadłużeniowa się kręci - mówił Krzysztof Kosiński z PiS.

Tak słaba ocena rządów obecnej władzy Grudziądza, że radni PiS zagłosowali przeciwko uchwale budżetowej na 2025 rok.

Pisaliśmy też:

Lewica: Grudziądz się rozwija, ale równolegle coraz bardziej się zadłuża

Przemysław Decker, radny Lewicy: - Wysłuchując oświadczenia radnego Kopkowskiego (przyp. red. radny KO) mam wrażenie, że Grudziądz jest krainą mlekiem i miodem płynącą, gdzie wszyscy są szczęśliwi, przedsiębiorcy zadowoleni, budowane są szklane domy i jest cudownie. Natomiast z wypowiedzi radnego Kosińskiego wnioskuję, że miasto jest niemal trupem leżącym na katafalku. Te dwa stanowiska są skrajne. Uważam, że Grudziądz się rozwija, od wielu lat stawia na inwestycje i tego nie sposób nie zauważyć. Natomiast równolegle Grudziądz coraz bardziej się zadłuża. To są fakty.

Radny Decker przytoczył dane odnośnie zadłużenia o obsługi długu. I tak

  • w 2018 roku zadłużenie Grudziądza wynosiło ok. 160 mln zł, a obsługa długu publicznego: 5 mln zł rocznie

  • na koniec 2025 roku prognozuje się zadłużenie na poziomie prawie 400 mln zł, a obsługę długu publicznego: blisko 25 mln zł

- Musimy się rozwijać. Miasto, które nie inwestuje nie rozwija się, ale musimy robić to z daleko idącą ostrożnością i zastanawiać się nad każdą inwestycją czy jest niezbędną, czy jest prodochodową czy jest tylko inwestycją dla inwestycji - uważa radny Decker.

Radni Lewicy: Przemysław Decker i Łukasz Kowarowski zagłosowali "za" budżetem.

Obywatelski Grudziądz: Każda nieroztropność w wydatkowaniu pieniędzy w przyszłym roku może nas wiele kosztować

Stanowisko klubu radnych Obywatelskiego Grudziądza przedstawiła Aleksandra Drozdecka. Odczytała m.in. "W trudnych dla samorządów czasach grudziądzki budżet na 2025 roku stawia na inwestycje, a nie na stagnację. To bardzo ważne i bardzo dobre dla miasta. (...) Jednocześnie musimy być świadomi, że każda nieroztropność w wydatkowaniu pieniędzy w przyszłym roku może nas wiele kosztować".

Radni OG jak podkreślali z troską patrzą przede wszystkim w stronę finansów grudziądzkiej oświaty. - To obszar niezwykle delikatny społecznie, fundamentalnie ważny, dlatego nie możemy pominąć milczeniem tego, że Regionalna Izba Obrachunkowa wnosi zastrzeżenia do realności planu wydatków bieżących i wskazuje na konieczność przeprowadzenia analizy tych wydatków zarówno w zakresie ich planowania, jak i monitorowania ich wykonania - mówiła radna Drozdecka.

Troje radnych OG - Aleksandra Drozdecka, Maciej Gburczyk i Szymon Gurbin - zagłosowało "za" przyjęciem budżetu na 2025 rok.

Warto to wiedzieć:

Ostatecznie "za" przyjęciem budżetu na 2025 rok zagłosowało 17 radnych; przeciw oprócz 5 radnych PiS był też radny niezrzeszony Roman Sarnowski.

Przyszłoroczne dochody Grudziądza planowane są na 967 mln zł. Wydatki natomiast na 993 mln zł. Deficyt majątkowy sięgnie blisko 27 mln zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska