https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Blokada w Białych Błotach [zobacz zdjęcia]

Maciej Myga [email protected] tel. 52 326 31 51
Mieszkańcy skutecznie zablokowali przejście na głównej trasie do Poznania. Policjanci kierowali samochody objazdami.
Mieszkańcy skutecznie zablokowali przejście na głównej trasie do Poznania. Policjanci kierowali samochody objazdami. Jarosław Pruss
Blisko 30 mieszkańców blokowało wczoraj po południu trasę na Poznań. Politycy przed urzędem gminy obiecywali pomoc. Na proteście zjawiła się też grupa pracowników ze składu węgla spółki MM Group.

Protest w Białych Błotach -mieszkańcy zablokowali ulice

14 -letni Filip przyniósł tablicę "Białe Błota to nie kopalnia". - Pył węglowy wszędzie się osadza. Mama ciągle pierze, bo czego się dotknąć, to czarne. I jeszcze pełno na parapetach i na ganku. Obok drzew też lepiej nie przechodzić, bo gałęzie całe w węglu - opowiada.
Wczoraj w padającym deszczu o godz. 16 mieszkańcy zaczęli protest przeciw sąsiedztwu składów węgla spółki MM Group. Mieli ze sobą transparenty i blokowali przez prawie godzinę przejście dla pieszych na trasie Bydgoszcz - Poznań.

Czytaj: Szykuje się blokada węglowa

Poseł: - Muszą zacząć działać obywatele

Na blokadzie pojawili się politycy. - Spółka prowadzi działalność szkodliwą dla środowiska, więc musi mieć decyzję środowiskową - mówi poseł Solidarnej Polski Andrzej Dera. - Wójt odmawia jej wydania, a oni dalej działają. I są wszędzie. Zastanawiam się, czy to nie przypomina jako żywo sprawy "Amber Gold" - mówi polityk. - Popieram ten protest, bo ktoś musi wziąć sprawy w swoje ręce. Jeśli instytucje państwowe są nieskuteczne, to muszą zacząć działać obywatele. Firma gra na czas, a dla niej czas to pieniądz. Dla mieszkańców zostaje pył i hałas.

Do protestu dołączyły też bydgoskie posłanki - Anna Bańkowska (SLD) i Teresa Piotrowska (PO):

Kilkanaście minut po rozpoczęciu protestu na miejscu pojawił się też Tomasz Ritter. Dyrektor działu kreacji i wdrożeń MM Group przyszedł na blokadę z grupą umorusanych węglem robotników w kaskach.

Czytaj: Białe Błota w węglu. Pan Roman: - Tu drzewa umierają stojąc [wideo]

Dyrektor: - Nie przekraczamy norm

- Chcemy pokazać, że ci ludzi stracą pracę, jeśli dalej będzie trwała nagonka i nie będziemy mogli się porozumieć - tłumaczy Ritter. - Nasi pracownicy są pobrudzeni węglem, bo pracują w terminalu na, co podkreślam, terenie przemysłowym. A WIOŚ przeprowadzał u nas badania. Nie przekraczamy norm. Ludzie, którzy się tam osiedlili, wiedzieli, co robią. Działały tam już od dawna Prefabet i KPEC.

Próbowaliśmy porozmawiać z pracownikami, ale dyrektor Ritter stanowczo stwierdził: - Ja jestem osobą kompetentną do udzielania odpowiedzi. Możecie rozmawiać, ale prywatnie.

Około godziny 17 protest zakończył się.

Więcej, dziś w wydaniu papierowym "Gazety Pomorskiej" Zapraszamy również do zakupu e-wydania. Możesz ściągnąć też naszą gazetę na iPada.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Marek

a ja słyszałem, że Dera prowadzi podejrzane interesy i sam tak walczy o ten teren bo obiecał komuś że tam postawią interes więc wie o co Walczy w końcu poseł czyli kłamca!

G
Gość

Dera śmieszy mnie niby poseł !!!!!

Wszyscy pchają do swojej kieszeni niby dba o ludzi ale wiadomo wybory idą a solidarna polska też nie ma szans na jakieś wielkie miejsca w sondażach widać. 

żenada

P
Polak

Poseł Dera ten co tak pomaga????? miłośnik dzieci heheh śmieszne niby pomaga a w domu jego sytuacja jest co najmniej średnia!

Panie Pośle chce Pan pomagać zadba Pan najpierw o siebie!!!

Kłamliwy człowiek !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

R
Rudolf

Ale parcie na szkło,naszych gamoniowatych polityków.

R
Rudolf

Ale parcie na szkło,naszych gamoniowatych polityków.

h
hm

Pieniądz rządzi światem - niestety  :(

O
Oburzony

Z tego co wiem firma sprowadze olbrzymie ilosci odpadowego wegla ze wschodu.....dajac prace kilkudziesieciu pracownikom rozklada caly Slaski przemysl weglowy.....i gdzie tutaj ochrona miejsc pracy?

 

Z tego co widzialem mieszkancow bylo okolo 100osob....

Przyszlo kilku umorusanych i wystraszonych pracownikow skladow wegla...jednego nawet sciagnieto na sile podpierajccego sie kula....:)

 

A gdzie tam byl teren przemyslowy? 3 lat atemu piekny las i zbiornik wodny i czy ktos za to odpowie?

 

Kilku panow chc ejezdzic wypasionymi mesiami i wykorzystuje pracownikow do zaslaniania sie nimi

 

Polska to dziki kraj :)

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska