Zdała egzamin na kat. A i mąż kupił jej choppera - dodaje Marcin Roczniak ze Szkoły Jazdy Jan Roczniak w Chełmnie. Instruktorzy przyznają, że nastał moda na dwa kółka. Choć większość zgłasza się do ich nich po to, aby zdobyć upragnione "prawko" na osobówki, to coraz częściej - zarówno panowie, jak i panie - z pasją kręcą ósemki. Panie w niczym nie odstają
- I z nimi mają największy problem - przyznaje Paweł Kozłowski. - Kawały o blondynkach za kierownicą się nie sprawdzają. Nie mogę powiedzieć, by blondynki - czy ogólnie kobiety - jeździły gorzej od mężczyzn. Często to właśnie te obśmiewane blondynki radzą sobie doskonale. Wiele chce po prostu jeździć i to jest ich motywacja, ale niektóre chcą udowodnić, że potrafią!
Nauka jazdy motocyklem jest specyficzna, często rodzi większy stres niż wejście za kółko.
- Jako instruktor nie mogę reagować - mówi Kozłowski. - Mam z kursantem tylko kontakt radiowy. Jak zrobi błąd, może się wywrócić. Na to jednak jesteśmy przygotowani.Zabezpieczony jest motocykl, yamaha YBR 250 - taka sama, na jakiej zdaje się egzaminy w Grudziądzu, ale i kursant. Większość kursantów wybiera na egzamin Grudziądz. Wytyczoną trasę, którą trzeba pokonać by zdać, ćwiczą przez cały kurs.
- Nie ma przewidywalności także dla egzaminator, stad przyszli motocykliści znają odcinek, który jest do pokonania - tłumaczy Paweł Kozłowski. - Zdawalność na motocyklach jest większa niż w autach. Potwierdza to Marcin Roczniak. I przyznaje, że dziewczyną zdać łatwiej. Wcale nie dlatego, że próbują czarować egzaminatorów, ale dlatego, że raczej nie będą drogowymi "piratkami".
Największy boom na dwa kółka jest wiosną i latem.
Jest Plebiscyt!
W plebiscycie na Najlepszą Szkołę Jazdy na Kujawach i Pomorzu jeszcze tylko 15 sierpniagłosować można na szkoły - także chełmińskie. Koszt jednego SMS-a to 1,22 zł z VAT. Głosujemy wysyłając dowolną liczę SMS-ów pod numer 71051 z odpowiednim hasłem.
Ranking wszystkich uczestniczących w plebiscycie szkół jazdy i regulamin znajdują się TUTAJ >>. Zaglądajcie też na stronę Moje Miasto Toruń: mmtorun.pl
- Dla wielu to luksus, dodatek do prawa jazdy kat. B - twierdziMarcin Roczniak. - Niektórzy nawet mają już motocykle. Najczęściej to panowie koło czterdziestki, którzy chcą znów poczuć smak adrenaliny. Zdarzyła się też pani po pięćdziesiątce. Na kurs namówił ją mąż, który jeździł na zloty motocyklowe. Po zdanym egzaminie dostała od niego choppera i teraz mają wspólną pasję. Choć, zdaniem fachowców, kobiety nie popełniają za kierownicą więcej grzechów od mężczyzn, to w ruchu drogowym dały się poznać ich pewne maniery.
- Jedną z nich jest to, że nie ustąpią pierwszeństwa - wskazuje Marcin Roczniak. - Czasem po prostu wypada wpuścić "elkę", robią to mężczyźni, taksówkarze, nawet spieszący się kierowcy zawodowi, ale kobieta która wyjechała... na zakupy - nie wpuści i koniec! Szaleństwo i luka prawna Paweł Kozłowski, który sam jest zapalonym motocyklistą, jak mantrę powtarza kursantom hasło ogólnopolskiej akcji:
"Patrz w lusterka. Sprawdź dwa razy. Motocykle są wszędzie".
- Z krajowych statystyk wynika, że wiele osób ginie każdego roku na motocyklach - mówi. - Słuszna jest zatem planowana zmiana w przepisach dotycząca możliwości uzyskiwania prawa jazdy na te o dużej pojemności. Dziś osiemnastolatek może wejść od razu na motocykl 1.000 ccm i 200 KM. Chce zaszaleć i to prowadzi często do tragedii. - Luk prawnych jest więcej - zauważa Marcin Roczniak. - Aby włączyć się do ruchu motorowerem wystarczy mieć 18 lat i nie trzeba posiadać żadnych uprawnień.
