Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bobry, lisy, daniele... Tak strażacy z Grudziądza ratują zwierzęta. Zobaczcie zdjęcia z akcji

Daniel Dreyer
Daniel Dreyer
Psy, koty, byki, bobry, daniele, lisa... ratowali strażacy w ostatnich miesiącach w Grudziądzu. Zobaczcie zdjęcia z tych akcji>>>>
Psy, koty, byki, bobry, daniele, lisa... ratowali strażacy w ostatnich miesiącach w Grudziądzu. Zobaczcie zdjęcia z tych akcji>>>>Straż Pożarna Grudziądz
Inhalacja tlenowa dla duszącego się kota, wyciąganie bobra, który utknął w piwnicznym oknie, byków z kanału, a konia z szamba... Strażacy ratują nie tylko ludzi, ale także zwierzęta. Tylko w Grudziądzu, w ostatnim roku zanotowali ponad 70 takich akcji.

Strażacy z Grudziądza ratują zwierzęta

Dużym echem odbiła się akcja ratunkowa grudziądzkich strażaków, którą przeprowadzili przed kilkoma dniami. Przypomnijmy, że strażacy przeprowadzili inhalację tlenową kota, który ucierpiał w pożarze piwnicy domu w Węgrowie. Zwierzak miał duże problemy z oddychaniem, ale podany mu tlen zdziałał cuda.

Dla grudziądzkich strażaków pomoc zwierzętom - hodowlanym i dzikim - to nie pierwszyzna. Tylko w ciągu ostatniego roku zanotowali ponad 70 takich akcji.

Koty często pakują się w... kłopoty

Kiedy słyszycie o strażackiej interwencji związanej z kotem to co widzicie oczyma wyobraźni? No pewnie, że kota na drzewie! I rzeczywiście takich interwencji jest sporo, ale kot potrafi się wpakować w znacznie większe tarapaty.

W listopadzie ubiegłego roku, na ul. Droga Pomorska w Grudziądzu strażacy wyciągali małego kociaka, który wcisnął się pod... paczkomat. I utknął tam na dobre. Strażaków wezwał pracownik Centrum Opieki nad Zwierzętami, który był na miejscu, ale nie miał jak kociakowi pomóc. Strażakom też nie było łatwo, ale po rozmontowaniu fragmentu paczkomatu, mruczek był wolny.

To też cię zainteresuje: Sobota to Dzień Kota! Tak wyglądają koty naszych Czytelników z Grudziądza. Koniecznie zobacz te zdjęcia!

A, że pomysłowość kotów jest ogromna, to wiosną ubiegłego roku strażacy wyciągali je także m.in. z komory silnika vw passata, na ul. Tulipanowej, z kanału wentylacyjnego domu przy ul. Moniuszki... A był i taki kociak, który 1 maja - Święto Pracy - postanowił uczcić... wciskając się za grzejnik w mieszkaniu przy ul. Piłsudskiego.

Byki i konie nie patrzyły... pod nogi

Ratunkowa akcja jest trudniejsza, gdy pomocy potrzebują zwierzęta znacznie większe niż koty. Dajmy na to... byki. A tak było w październiku ubiegłego roku, gdy do kanału w okolicach ul. Skowronkowej wpadły trzy dorodne osobniki. Jeden utonął, ale dwa walczyły o życie. Z kanału wyjść jednak nie mogły. A i strażacy nie bardzo mieli czym byki wyciągnąć. Na szczęście, w sąsiedztwie była koparka, której operator nie odmówił pomocy. Strażacy owinęli byki pasami i koparką zostały na wyciągnięte z pułapki. Jeden z byków był wyziębiony, pomógł mu obecny na miejscu weterynarz.

Natomiast w marcu ubiegłego roku, w Gubinach (gm. Rogóźno) koń wpadł do... szamba. Nie był w stanie się z niego wydostać. Ale na miejscu byli strażacy z OSP Szembruk i Rogóźno. Druhowie owinęli zwierzaka wężami gaśniczymi i tak udało się go wyciągnąć z pułapki.

Bobry chcą pływać... bez wody

Duży talent do sprawiania sobie problemów mają dzikie zwierzęta, które żyją w mieście. Dajmy na to bobry, które czasami lubią wyjść z kanału Trynka i wskoczyć do pustej, bez wody niecki basenu w ogrodzie botanicznym. Jego betonowe ściany są tak wysokie, że bez ludzkiej pomocy zwierzak z niego nie wyjdzie. Takich interwencji strażacy mieli w ostatnich miesiącach kilka.

Ale był i taki bóbr, który w kwietniu ubiegłego roku, urządził sobie spacer po ulicy Mickiewicza. Pech chciał, że uciekając przed przechodniami utknął w piwnicznym oknie. Bóbr nie był w stanie ani wejść do środka, ani się wycofać. Bez pomocy strażaków byłoby kiepsko...

Groźna żmija najczęściej okazuje się być... zaskrońcem

Dużo obaw wśród ludzi potrafią wzbudzić zwierzaki pełzające. Zwykle jednak „groźne żmije” ze zgłoszenia, które wpływa do strażaków, okazują się być... zaskrońcami. W maju ubiegłego roku strażacy złapali takie węże w budynku Zespołu Szkół Technicznych, w czerwcu na terenie ogródków ROD przy ul. Szczeblewskiego, a w sierpniu wyciągali zaskrońca z garażu w Linowie (gm. Świecie nad Osą), w którym najwyraźniej postanowił „zaparkować”.

Jeśli chodzi o budzenie strachu to w czołówce są też nietoperze. W sierpniu strażacy odławiali te niezbyt ładne, ale niegroźne ssaki z klatki schodowej budynku mieszkalnego przy ul. Dobrzańskiego-Hubala, a we wrześniu m.in. w szkole w Szembruczku.

Daniele "lubią" zaplątać się porożem

W grudziądzkich lasach żyje bardzo dużo danieli, więc to one wiodą prym wśród dzikich zwierząt potrzebujących pomocy. A to utkną przeciskając się przez ogrodzenie, a to między drzewami (taki przypadek był w październiku ub.r.), a to wpadną w wyrzuconą do lasu siatkę ogrodzeniową - takich akcji było w ostatnich miesiącach kilka.

W Grudziądzu znany jest przypadek daniela, który przez dłuższy czas chodził z mopem na głowie, bo właśnie taki sprzęt wyrzucony przez kogoś do lasu, zahaczył się o poroże biedaka.

Pomoc często wzywają spacerowicze

W tym, że dzikim zwierzętom udaje się pomóc, duża jest zasługa przypadkowych osób, które nie pozostają obojętne na los zwierzaków w tarapatach.

- Żona była z dziećmi i psem na spacerze. A to cocker spaniel - pies myśliwski - więc od razu wyczuł zwierzynę. I zaprowadził nas do małego daniela, który porożem zaplątał się w jakąś siatkę ogrodzeniową. Wezwaliśmy strażaków, a oni szybko odplątali siatkę i maluch pobiegł do lasu - wydarzenia z marca ubiegłego roku wspomina Dawid, mieszkaniec Węgrowa.

Najgłośniejszą akcję pomocy zwierzętom grudziądzcy strażacy przeprowadzili w maju 2022 r. Przypomnijmy: na balkonie mieszkania na drugim piętrze budynku przy ul. Mickiewicza w Grudziądzu wykluły się kaczęta. A ponieważ nie potrafiły jeszcze latać, nie mogły dostać się do mamy czekającej na swoje pociechy przy kanale Trynka. Windą dla nich został strażacki podnośnik. Pisaliśmy: Strażacy pognali z pomocą... kaczym pisklakom, które wykluły się na balkonie.

Takie akcje strażaków zbierają najwięcej "lajków"

Grudziądzcy strażacy takimi akcjami, szczególnie gdy mają szczęśliwy finał, lubią się pochwalić. Chętnie o nich piszą na swoim profilu na Facebooku.

- Takie wiadomości zawsze spotykają się z dużym odzewem miłośników zwierząt - mówi Paweł Korgol, rzecznik grudziądzkiej straży pożarnej.

Takie posty strażaków zbierają najwięcej serduszek oraz „lajków”. I trudno się dziwić: ich czytanie jest dużo przyjemniejsze niż wiadomości o kolejnych ludzkich nieszczęściach.

Zdjęcia z akcji grudziądzkich strażaków ratujących zwierzęta zobacz w galerii:

Psy, koty, byki, bobry, daniele, lisa... ratowali strażacy w ostatnich miesiącach w Grudziądzu. Zobaczcie zdjęcia z tych akcji>>>>

Bobry, lisy, daniele... Tak strażacy z Grudziądza ratują zwi...

Trwa głosowanie...

Czy doceniamy pracę strażaków i druhów?

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska