- Na polu w Podwiesku pod maszyną rolnicą pracującą na polu - tuż przy rzece - kanale głównym - zapadł się grunt i wpadła do rowu - relacjonują strażacy. - Powodem było podkopanie tego terenu przez bobry.
Złodziej okradł strażaków, gdy ci ratowali życie kierowcy
Kombajn zapadł się tylną osią, która pękła.
- Musieliśmy podłożyć drewno i rozpieracz hydrauliczny i w ten sposób podnosić tylny wózek kombajnu aż do momentu wyłonienia się tylnej osi nad poziom gruntu - dodają strażacy.
Właściciel zasypał potem sam wielkie dziury wykopane przez bobry. Straty oszacowano na 4 tys. złotych.
Lipcowe ulewy: Polska walczy z powodziami.