Wisła Kraków - Artego Bydgoszcz 88:62 (24:19, 19:22, 28:2, 17:19)
WISŁA: Lavender 31, 18 zb., Quigley 26 (4), 8 zb., 5 as., Żurowska-Cegielska 6, Skobel 4, 3 prz., Vandersloot 4, 5 as. oraz Ouvina 6, 7 as., Petronyte 6, 2 bl., Ostasiewicz 3 (1), Kaczmarczyk 2, Abdi 0.
ARTEGO: Nwagbo 14, 11 zb., McBride 12 (2), 9 as., Carter 12, 5 zb., Mowlik 5 (1), Bekasiewicz 5 (1) oraz Koc 9 (1), Morris 3, Szybała 2, Krężel 0.
Bydgoszczanki dobrze przygotowały się na tego rywala, co pokazała 1. połowa. Co prawda od początku to gospodynie minimalnie prowadziły, ale McBride - Carter - Nwagbo odpowiadały na akcje duetu Lavender - Quigley. W 18. min. Artego nawet prowadziło 39:38, gdy za 3 trafiły Koc i McBride. Zdenerwowany trener Stefan Svitek wziął czas.
W 3. kwarcie Wisła zdobyła 9 pkt. z rzędu, w 23. min 2 wolne wykorzystała Nwagbo, a kolejne 21 pkt. znów zdobyła Wisła (73:43 w 31. min.) i było po emocjach. Wiślaczki w 3. odsłonie trafiły 13 z 17 z gry, w tym większość po niecelnych rzutach rywalek (Artego w tym okresie 0/12, 6 strat, 6 fauli), zbiórkach i szybkich kontrach, które najczękończyły Quigley lub dobrze obsłużona podaniem Lavender. Ten duet w sumie trafił 22/34 z gry, a całe Artego 21/62!
Gdy w końcówce było 85:55 wszystkie swoje 5 pkt. zdobyła Bekasiewicz, a 2 Szybała. Ten mecz pokazał, że trener Tomasz Herkt nie ma komfortu. Krężel zawodzi od dłuższego czasu, ponownie na parkiet nie wyszła Gala, w kratkę gra Morris, a taki rywal jak Wisła potrafi to bezlitośnie wykorzystać...
Więcej o meczu (opinie, statystyki) w poniedziałkowym, papierowym wydaniu "Pomorskiej". Zapraszamy!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
