Przypomnijmy, na ostatniej sesji radny Zbigniew Gruźliński zarzucił Therapeutice, że nie wywiązuje się należycie z prowadzenia pogotowia. Podał przykłady, kiedy osoby wymagające pomocy lekarskiej zastały zamknięte drzwi. Mówił na przykład, że jednej z osób ktoś w końcu otworzył drzwi, ale arogancko odesłał ją do szpitala w Chojnicach.
O wyjaśnienia poprosiliśmy Tomasza Ossowskiego, szefa Therapeutiki. Ten nie ma sobie jednak nic do zarzucenia. Uważa oskarżenia za bezpodstawne. Odmówił jednak komentarza "Pomorskiej“, informując jednocześnie, że przygotowuje oświadczenie, które zostanie przesłane do mediów. Usłyszeliśmy, że będzie wspólne stanowisko z dyrektorem szpitala Leszkiem Bonną, z którym firma podpisała umowę na podwykonawstwo.
Leszek Bonna informuje "Pomorską“, że Therapeutica powinna świadczyć usługi w ramach podstawowej opieki zdrowotnej. - Na Batorego po godz. 18 ma obowiązek zapewnić opiekę medyczną - mówi. - W związku z ostatnimi informacji nie wykluczam kontroli w Czersku. Będziemy sprawdzać, czy placówka na Batorego jest otwarta dla pacjentów. Ich interes jest bowiem dla nas najważniejszy.
W spotkaniu z dyrektorem Bonną i burmistrzem Markiem Jankowskim będzie też uczestniczył przewodniczący rady miejskiej Ireneusz Bojanowski. Jankowski mówi, że musi wyjaśnić wszystkie niepokojące sygnały. Przyznaje, że jest ich dużo, a większość dotyczy tego, że placówka na Batorego jest zamknięta. - W siedzibie Therapeutiki w Medicusie opieka powinna być całodobowa - mówi. - Tymczasem osobiście otrzymałem dwa sygnały, że po godz. 18 drzwi są zamknięte. Pacjent przyszedł po pomoc, a nikt nie otworzył drzwi. Tak nie może być, chcę to wyjaśnić.
Czytaj e-wydanie »