Zobacz wideo: Więzienie za łamanie kwarantanny. Jest wyrok
Jak podaje portal wp.pl, w Polsce będziemy mieć wkrótce do czynienia z kolejnymi rekordami zachorowań na COVID-19. Według prognoz może być to nawet 3-4 tysiące przypadków na dobę. Takie dane przedstawia firma ExMetrix, analizująca dane o epidemii w naszym kraju.
Będą kolejne tysiące
- Obecny wzrost zakażeń to początek nowej fali zachorowań. W porównaniu do poprzednich miesięcy, mamy pięciokrotny wzrost dobowych wyników. Martwimy się, czy służba zdrowia wytrzyma napór pacjentów z COVID-19 - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Ryszard Łukoś, główny analityk ExMetrix. Jego zdaniem największe zagrożenie to brak personelu, który byłby w stanie zająć się najciężej chorymi.
Według prognozy opracowanej przez ExMetrix do końca października w Polsce może przybyć nawet 50 tysięcy zakażonych osób. Ryszard Łukoś przewiduje, że duże miasta, takie jak Warszawa, prawdopodobnie trafią do żółtych stref, a rząd wprowadzi surowe kary za łamanie obostrzeń.
We wtorek 6 października Ministerstwo Zdrowia ogłosiło nową strategię walki z epidemią. - Ogłaszamy politykę zero tolerancji - zapowiedział minister zdrowia Adam Niedzielski. Tam, gdzie noszenie maseczek jest obowiązkowe, za ich brak maseczek mają być surowe kary. Obecnie mandat wynosi 500 zł. Bez maseczki będą mogły chodzić tylko osoby, które otrzymają stosowne zaświadczenie od lekarza.
Święta online?
Eksperci ExMetrix ostrzegają też przed kolejną falą zachorowań związaną ze świętami Bożego Narodzenia i sylwestrem. W tym okresie przeważnie spotykamy się z rodziną, a Nowy Rok nierzadko witamy w sporym gronie, a to spowoduje kolejne wzrosty. Dlatego też zdaniem Ryszarda Łukosia każdy z nas powinien rozważyć ryzyko, jakie niosą ze sobą spotkania z najbliższymi podczas świąt.
Koronawirus - czy już go miałeś? Zobacz, jak można to sprawd...
