https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Brakowało 100 metrów, a rozpędzony pociąg "Chełmianin" staranowałby tabor naprawczy

Dziennik Wschodni, Gazeta.pl
Skończyło się tylko na strachu i zaskoczeniu. Niewiele jednak brakowało, a prawie pół tysiąca podróżnych w pociągu relacji musiałoby stawić czoła kolejowej katastrofie.
Skończyło się tylko na strachu i zaskoczeniu. Niewiele jednak brakowało, a prawie pół tysiąca podróżnych w pociągu relacji musiałoby stawić czoła kolejowej katastrofie. Fot. sxc.hu
Ponad czterystu pasażerów w ostatniej chwili uniknęło tragedii. A to dzięki temu, że maszynista jadącego do Bydgoszczy pociągu pośpiesznego w ostatniej chwili zauważył zagrożenie na torach - podaje za Gazetą.pl Dziennik Wschodni.

Skończyło się tylko na strachu i zaskoczeniu. Niewiele jednak brakowało, a prawie pół tysiąca podróżnych w pociągu relacji musiałoby stawić czoła kolejowej katastrofie.

Pociąg jechał z Lublina do Bydgoszczy

Do incydentu doszło w piątek przed godz. 10, niedaleko miejscowości Pilawa. "Chełmianin" jechał do Bydgoszczy.

Po minięciu Garwolina skład zaczął gwałtowanie hamować i stanął w polu na prawie godzinę. Pasażerowie byli zaniepokojeni, pytali kolejarzy o powód postoju. Okazało się, że na tym samym torze stał skład naprawczy złożony z drezyny i kilku wagonów.

"Chełmianin" zatrzymał się 100 metrów przed przeszkodą! Gdyby pociąg wyjechał zza zakrętu, lub miał większą prędkość, sytuacja byłaby krytyczna. Doszłoby do katastrofy - zapewniali kolejarze, świadkowie piątkowego "incydentu" w portalu Gazeta.pl

Pociąg przyjechał do Warszawy z godzinnym opóźnieniem. Polskie Linie Kolejowe PKP powołały specjalną komisję, która ma sprawę wyjaśnić. Nieoficjalnie wiadomo, że dyżurny ruchu z Garwolina został zawieszony w obowiązkach. Rzecznik Polskich Linii Kolejowych PKP był dzisiaj nieuchwytny.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Marek

Artykuł jest z 2010 roku, a wtedy Tomku pociąg Chełmianin jeździł. Pozdrawiam

T
Tomek
Nie rozumiem. Nie ma przecież już dawno pociągów pośpiesznych, tym bardziej nie ma takiego pociągu jak Chełmianin. O co w tym artykule chodzi???
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska