https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Brodnica. Dealer marihuany za kratkami

Tekst i fot. (ever)
Agnieszka Szczucka z brodnickiej policji - To największa ilość zabezpieczonego narkotyku w powiecie od kilku lat.
Agnieszka Szczucka z brodnickiej policji - To największa ilość zabezpieczonego narkotyku w powiecie od kilku lat.
Brodniccy policjanci zatrzymali handlarza środkami odurzającymi. Zarekwirowano w sumie128 gram marihuany.

Kilka dni temu policjanci pionu kryminalnego złożyli niezapowiedzianą wizytę jednemu z mieszkańców Najmowa w gminie Zbiczno. Mężczyznę podejrzewano już od pewnego czasu o handel narkotykami. Odwiedziny okazały się strzałem w dziesiątkę.

Przy 18-letnim Rafale R. znaleziono 11 woreczków strunowych z marihuaną gotową do sprzedaży. W domu natomiast odkryto kolejne dwa worki, jeszcze nie podzielonej marihuany. Jeden zawierał ponad 75 gram, a drugi ponad 33 gramy środka odurzającego. W ręce policjantów wpadło w sumie 128 gram środka odurzającego.

Skąd narkotyk u 18-latka? Podobno znalazł i nie wiedząc co to jest, dzielił na działki i sprzedawał "marychę" swoim znajomym. Niektórym na zachętę udzielał marihuany bezpłatnie, zapewne dla zdobycia nowych klientów.

Skąd zdobył taka ilość środków odurzających? Wyjaśnia brodnicka policja.

Mężczyźnie za posiadanie i handel narkotykami grozi kara nawet do dziesięciu lat więzienia.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
asd
AaaHAHAHAHA!! Kurde jak miałem 14 lat myślałem, że jacyś źli Panowie Dilerzy rozdają narkotyki, żeby od razu, po pierwszym skręcie uzależniły niewinną ofiarę. A później, kiedy postanowiłem spróbować zacząłem szukać kontaktów, ale jakoś nigdy nie udało mi się znaleźć takiego, który dawałby jakąś "pierwszą działkę" za darmo. To było 10 lat temu i nawet o takim przypadku nie słyszałem. Oj kurcze słyszałem - od rodziców, i od jakiegoś niby byłego narkomana, który przekonywał dzieci, żeby nie brały podobnymi historyjkami. A nie odróżniał działania różnych specyfików

A co do newsa - szkoda dzieciaka. Pewnie ściemnia, ale na 90% pójdzie siedzieć na jakieś 1 - 2 lata, a jak taki młody trafia do pierdla, do cweli i starych kryminalów, to nie wychodzi jako normalny człowiek, ale ktoś, dla kogo przemoc i przestępstwa będą sposobem na życie, bo takie miał ostatnie 2 lata życia. Nie byłoby lepiej tych dzieciaków, płotki których brak rynek nie odczuje, wysyłać na roboty publiczne? 6 miesięcy po 40 godzin zamiatania ulic zamiat - dzieciak będzie mógł skończyć szkołę, nie oleje tego tak jak zawiasów, ale też nie zniszczy mu się psychiki więzieniem.

Legalize it!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska