Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brodnica. Drobny kawałek historii miasta i mieszkańców - gwóźdź do sztandaru i dyplom.

Marek Ewertowski
Marek Ewertowski
Krętą i burzliwą drogę lokalne zabytki kultury materialnej zakończyły w przepastnych magazynach brodnickiego muzeum. W ręce muzealników trafił dyplom z czasów II Rzeczpospolitej i gwóźdź do sztandaru.

Brodnickie muzeum od lat ściśle współpracuje z lokalnymi kolekcjonerami. Penetrując różnego rodzaju pchle targi, udało się odnaleźć kolejne dwa ciekawe eksponaty.
Gwóźdź do sztandaru
Pierwszy z nich, liczący sobie już 62 lata, gwóźdź do sztandaru, z napisem - Magalski burmistrz m. Brodnicy 1948, związany jest z obchodami 650-lecia miasta. Do grodu nad Drwęcą przybyła wówczas 13 Brygada Artylerii Ciężkiej dowodzona przez płk. Adama Czaplewskiego. W jej skład wchodził 71 pułk artylerii ciężkiej, któremu 30 maja 1948 wręczono sztandar, ufundowany przez społeczeństwo brodnickie.
- Srebrny gwóźdź do sztandaru, który trafił do muzeum, pochodzi zapewne z tego okresu. Zgodnie z tradycją wykonuje się dwa gwoździe. Jeden zostaje przybity do sztandaru, a drugi otrzymuje przedstawiciel fundatorów na pamiątkę - tłumaczy Marian Chwiałkowski, emerytowany oficer wojska i historyk wojskowości. - Brodnica miała być dla tego pułku miastem garnizonowym, ale trafił on jednak do Chełmna. Cieszy, że takie pamiątki z dawnych lat trafiają we właściwe miejsce.
W Brodnicy odbyła się w 1948 roku wielka uroczystość przy zrujnowanym działaniami wojennymi pałacu Anny Wazówny. Gwóźdź do sztandaru przybijał generał Stanisław Popławski w asyście ówczesnego burmistrza. Józefa Magalskiego. Zapewne jako przedstawiciel mieszkańców, to właśnie on otrzymał drugi, pamiątkowy gwóźdź.
Dyplom dla fryzjera
Drugim nabytkiem muzeum stal się dyplom z 1923 roku, związany z odbywająca się wówczas wystawą rolniczo - przemysłową. Pokazano na niej płody rolne i zwierzęta hodowlane oraz maszyny i urządzenia rolnicze. Zaprezentowano także szeroki asortyment wytworów miejscowego rzemiosła i raczkującego po wojennej zawierusze, przemysłu.
Zachowany dyplom przyznany został uczniowi fryzjerskiemu Medardowi Trzcińskiemu, przez komitet sędziowski dla prac terminatorskich przy okazji brodnickiej wystawy w 1923 roku.
- Nie pierwszy raz dzięki pomocy kolekcjonerów, do zbiorów muzealnych trafiają nowe eksponaty. Pomagają nam w poszukiwaniu przedmiotów związanych z miastem i jego mieszkańcami - mówi Marian Marciniak, dyrektor brodnickiej placówki muzealnej. - W ten sposób poszerza się nasza wiedza o przeszłości, a eksponaty będą mogły oglądać także następne pokolenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska