Brodnica. Lokatorzy Spółdzielni Mieszkaniowej nie widzieli o walnym zebraniu

Do redakcji rozdzwoniły się telefony oburzonych lokatorów spółdzielni mieszkaniowej w Brodnicy. Wszyscy chcieli wyjaśnienia zarządu spółdzielni w tej sprawie. Uważają, że szefostwu spółdzielni nie zależy na takich zgromadzeniach, bo wtedy lokatorzy za dużo wymagają od administratora.
Prezes spółdzielni zaprzecza tym opiniom. - Zależy nam na doinformowaniu lokatorów o takich wydarzeniach. Obecność na takich zebraniach jest potrzebna zarówno jednej jak i drugiej stronie - zapewnia Jerzy Zawadzki. - Do wszystkich lokatorów spółdzielni wysyłaliśmy indywidualne zaproszenia na walne zgromadzenie członków spółdzielni. Na każdym takim zawiadomieniu była informacja o godzinie i dokładnej dacie zebrania. Także miejsce spotkania było wskazane.
Z dalszych wyjaśnień administratora dowiadujemy się, że ogłoszenia wywieszone na klatkach schodowych były uzupełnieniem - przypomnieniem wysyłanych wcześniej indywidualnych zaproszeń. Zastanawiającym jest, dlaczego nie wszyscy lokatorzy otrzymali zaproszenia. Prezes zapewnił, że każdemu z osobna, listy były wrzucane do skrzynki pocztowej. I osoby roznoszące zaproszenia podpisały oświadczenia o dostarczeniu przesyłki.
Wszystkim zainteresowanym, a nie doinformowanym podpowiadamy, że zebrania cząstkowe odbywają się od 7 czerwca i potrwają do 17 o godz. 17.00 w Osiedlowym Ośrodek Kultury w Brodnicy przy ul. Wyspiańskiego.