Przez wiele tygodni na łamach "Pomorskiej" toczyła się dyskusja na temat konieczności budowy drugiego basenu w Brodnicy. Wielu Czytelników wskazywało na potrzeby jego powstania. Powątpiewali jednak, że do takij inwestycji dojdzie.
- Nie wiem skąd się wzięły sugestie, że miasto nie zamierza budować drugiego basenu. Obecnie jesteśmy na etapie rozmów z prywatnymi inwestorami, którzy być może będą zainteresowani zrobić taką inwestycję. Jeśli okaże się inaczej będziemy szukać innych rozwiązań. Obecnie nie możemy przeznaczyć na taki cel pieniędzy z budżetu bo ten zakłada sporą sumę na budowę obwodnicy - mówiła niedawno Zdzisława Marciniak z biura informacji i promocji miasta.
Na ostatniej sesji burmistrz potwierdził, że inwestor jest i rozgląda się na naszym terenie. Radni zajęli się uchwałą dotyczącą sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla obszaru zawartego między ulicami: 3 Maja, Królowej Jadwigi i Paderewskiego oraz rzeką Drwęcą i terenami jednostki wojskowej. To teren tuż przy Ośrodku Sportu i Rekreacji. Miejsce, w którym wielu Czytelników wskazywało konieczność powstania drugiego basenu.
- Budowa byłaby zadaniem inwestora prywatnego, który eksploatowałby potem te obiekty. Po upływie pewnego czasu, dziesięć-piętnaście lat w zależności od umowy, inwestor przekazałby to miastu. Czy nam się to uda, tego nie wiem. Są przypadki w województwie, gdzie niektóre miasta na tej zasadzie stworzyły podobne obiekty - powiedział podczas sesji burmistrz.
- Gdyby połączyć taką atrakcję z budową centrum handlowego i multikino a do tego hotelu pod ręką byłby to świetny kompleks. Bylibyśmy konkurencją dla wielu miast w regionie. Tu przyjeżdża wielu turystów, ale głównie latem bo jesteśmy przecież na Pojezierzu i jezior mamy pod dostatkiem. Gdybyśmy mieli jeszcze takie jezioro pod dachem, tuż przy ośrodku sportu, do tego Mc'Donalds to bylibyśmy konkurencją dla Torunia czy Grudziądza i turyści tu zostawialiby pieniądze - wskazuje nasz Czytelnik. Do tematu wrócimy.
