Wstępne zainteresowanie kupnem ciepłowni wykazało pięć firm, ostatecznie do przetargu zgłosił się jedynie brodnicki PEC. Wpłacił wymagane wadium (743 tys.300 zł - cena wywoławcza: 7 mln 433 tys. złotych) i stał się właścicielem ciepłowni.
- Z powodu braku węzła ciepłowniczego i sieci cieplnej, (których Polmo nie jest właścicielem - red.) firmy zrezygnowały z udziału w przetargu - mówi Iwona Kamińska, prezes ZSM Polmo.
Warto przypomnieć, że miasto wskazywało, że jeśli nie uda się zakupić ciepłowni od Polmo będzie zmuszone wybudować nową kotłownię. W tą zakupioną będzie trzeba również zainwestować, przeprowadzić remont.
Dlaczego Zakłady Sprzętu Motoryzacyjnego postanowiły pozbyć się ciepłowni? - Zakład jest po restrukturyzacji. Utrzymanie ciepłowni wymagałoby nakładów finansowych, remontu. A nasze działania nastawione są na produkcję.
Jak zapewniła prezes pracownicy nie muszą obawiać się o miejsca pracy. Sytuacja zakładu jest stabilna. - Niedawno podpisaliśmy umowy z nowymi pracownikami. Na razie na czas określony - dodaje prezes.
