- Zimą ogrzewaliśmy biura - usytuowane na strychu - piecami akumulacyjnymi. Trzeba było je po pracy wyłączać, z obawy przed pożarem - mówi Marian Marciniak, szef placówki muzealnej. - Zanim pomieszczenia się nagrzały, wychodziliśmy do domu po pracy. Zimą marźliśmy, a latem doskwierał nam nieznośny upał. W takich warunkach trudno było pracować.
Kilka dni temu rozpoczął się remont strychu w którym mieszczą się biura brodnickiego muzeum. Dyrekcja placówki otrzymała z magistratu 15 tysięcy złotych na wykonanie remontu. Postanowiono, że w pierwszej kolejności wykonane zostanie ogrzewanie. Zainstalowany zostanie piec centralnego ogrzewania, ale elektryczny. Podgrzana w nim woda będzie ogrzewać wszystkie pomieszczenia na poddaszu spichrza z 1604 roku. Przy okazji wykonywania ogrzewania strop spichrza zostanie ocieplony. Prace wykonuje firma Kobar z Brodnicy.
- Ogrzewanie na innych poziomach spichrza nie jest potrzebne, ponieważ zbiorom tam zgromadzonym zimno nie szkodzi - dodaje dyrektor. - Tym bardziej, że chcemy w tych salach przygotować wystawę przyrodniczą.
Pracownicy postanowili, już własnymi siłami, odświeżyć także pomieszczenia i wymalować ściany i sufity. Zakończenie prac remontowych przewidywane jest na koniec przyszłego tygodnia.