Weźmy pierwszą z brzegu - google. Wpiszmy hasło - Brodnica. Jako pierwsza wyskakuje strona Brodnica.net. To się niebawem zmieni...
Internautę - brodniczanina czy innego mieszkańca regionu - Jabłonowa, Górzna ba, nawet Nowego Miasta to nie dziwi. Wchodzą tu wszyscy zainteresowani by dowiedzieć się co w trawie piszczy. Zarejestrowani użytkownicy mają tu swoje galerie. Mogą bez problemu znaleźć wszystkie informacje - medyczne, na temat pracy, zamieścić ogłoszenie o kupnie, sprzedaży...
Forum internetowe tętni życiem. Chociaż może powinnam pisać tętniło, przedwczoraj na stronie pojawiła się informacja, że strona będzie czynna tylko do 4 kwietnia, ale już wczoraj każdy kto chciał na nią wejść był rozczarowany. "Strona w budowie. Zapraszamy wkrótce!" - taki komunikat pojawiał się na ekranie komputera.
Poirytowanych osób było wiele. - Odświeżam stronę i nic, myślałem, że to pozostałość po jakimś żarcie z 1 kwietnia - mówił nasz rozmówca. Podobnie jak wielu jego znajomych rozpoczął poszukiwania na temat tego co się stało na konkurencyjnym forum - ebrodnica.pl Wielu użytkowników korzysta z obu portali, znają się - w sieci i osobiście. Starali się dowiedzieć co się stało. My zadzwoniliśmy do źródła - Marka Klonowskiego, właściciela Brodnica.net.
- Chciałbym uspokoić wszystkich korzystających z podstron Brodnica.net - one będą nadal funkcjonowały. Zniknie tylko strona główna Brodnica.net a wraz z nią forum - mówi z nutką żalu w głosie.
Strona istniała ponad cztery i pół roku. - Przeze ten czas bardzo się rozrosła. Na forum było zarejestrowanych blisko 1500 a dokładnie 1472 użytkowników, którzy dokonali około 50 tysięcy wpisów!
Hobby brodniczanina jakim była na początku strona o mieście szybko rozprzestrzeniło się na wielu lokalnych internautów. Na forum spotykali się - by podyskutować - znajomi. Była łącznikiem dla tych, co wyjechali za granicę. Tu w każdej chwili mogli znaleźć informację o swoim ukochanym mieście, pogadać z kumplami, wymienić się spostrzeżeniami, umówić się na spotkanie.
By strona nadal działała trzeba by ją przenieść na inny serwer, który poradziłby sobie z obciążeniem. To niestety wiąże się z kosztami (minimum 250 zł. miesięcznie). To spory wydatek dla hobbysty. Za stronką tęsknić będą internauci, którzy przez te lata zdążyli przyzwyczaić się by kilka razy dziennie odwiedzić portal. Przypomnijmy, że doceniali ją nie tylko oni ale i władze - Marek Klonowski dwa razy otrzymał medal burmistrza za promocję miasta.
Co zapalony miłośnik internetu będzie teraz robił? Czy wytrzyma bez portalu?
- Strona była bardzo czasochłonna. Wymagała nadzoru, moderowania forum. Muszę trochę odpocząć. Już kilka razy nosiłem się z zamiarem jej zlikwidowania. Zawsze jednak był jakiś bodziec by o nią powalczyć. Internauci domagali się jej istnienia...
Czy tym razem pozwolą by znikneła na dobre? Miejmy nadzieję, że jeszcze nie raz wejdziemy na brodnica.net - źródła informacji również dla nas dziennikarzy poszukujących tematów, interwencji. Trzymamy kciuki by udało się ją wskrzesić.