https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Broń dla strażników

Tekst i fot. MARYLA RZESZUT
Wychodzą na patrol tylko z pałką, kajdankami i gazem. Nowego typu paralizatorów, tzw. taserów nie mogą używać od kilku lat, bo im przepisy zabraniają.
Z taserami, wyciągniętymi z piwnicy grudziądzcy strażnicy miejscy (od lewej): Krzysztof Piszewski, Magdalena Plutowska, Bogumiła Leśniewicz, Przemysław
Z taserami, wyciągniętymi z piwnicy grudziądzcy strażnicy miejscy (od lewej): Krzysztof Piszewski, Magdalena Plutowska, Bogumiła Leśniewicz, Przemysław Olszewski (z tyłu) i Michał Kozłowski

Z taserami, wyciągniętymi z piwnicy grudziądzcy strażnicy miejscy (od lewej): Krzysztof Piszewski, Magdalena Plutowska, Bogumiła Leśniewicz, Przemysław Olszewski (z tyłu) i Michał Kozłowski

Do dziś strażnicy nie mają rozporządzenia, jak je stosować.

Grudziądzcy strażnicy schowali pięć taserów do magazynu w piwnicy i prawie o nich zapomnieli. A przydawały się, do obezwładniania
agresywnych osób, w tłumie i w większych grupach na ulicy. Gdy w ścisku trudno wyciągnąć pałkę typu tonfa.

- Na samym początku, gdy mogliśmy ich używać, raz paralizatorem obezwładniłem na błoniach awanturującego się mężczyznę, który wyżywał się na reklamach i ludziach - wspomina jeden ze strażników - Innym razem agresywnego, pijanego klienta jednego z miejscowych lokali.

Teraz paralizator może sobie kupić przeciętny człowiek, ale strażnikom ich używać nie wolno.
- Dostaliśmy je na wyposażenie, krótko po wejściu w życie ustawy o strażach miejskich. Niestety, do dziś nie wyszło rozporządzenie z dokładnymi instrukcjami, jak ich używać - objaśnia komendant straży miejskiej w Grudziądzu Jan Przeczewski - oczywiście wiemy, jak się nimi posługiwać, ale muszą być wydane przepisy, będące podstawą np. do analizy sytuacji, gdyby komuś coś się stało po użyciu tasera. Bo prokurator będzie pytać konkretnie. A my
nie mamy instrukcji!

Dlatego taserów nie wolno nam używać. Tak jest w strażach miejskich w całym kraju.
Grudziądzcy strażnicy wiedzą, jak posłużyć się taserem: przykłada się do umięśnionej części ciała , jak najdalej od serca, np. pleców, uda czy ramienia i człowiek dostaje "miękkich nóg", po czym osuwa się na ziemię. Nie traci przytomności. Nie wolno stosować tasera wobec osób np. z rozrusznikiem serca czy ciężarnych kobiet.

- Jednak korzystania w ogóle z nowoczesnych taserów zabrania nam nowelizacja ustawy o strażach miejskich z czerwca 2003 r. - mówią z rezygnacją strażnicy.
Wsparcie policji
- Oczywiście i bez paralizatorów radzimy sobie w służbie - zaznacza komendant Przeczewski - jednak lepiej uzbrojony strażnik jest skuteczniejszą asekuracją dla policjanta, we wspólnych patrolach. Potrzebne nam tasery, ale i broń oraz nowe uprawnienia. Moglibyśmy np. przewozić pijanych do Izby Wytrzeźwień. W ub.r. policja odwiozła do izby aż 2.200 osób, a my 178.

Poseł Janusz Dzięcioł (były strażnik) nadal działa w krajowej radzie komendantów straży miejskich i zmierza do wzmocnienia ustawowego municypalnych: - Zanim zaczniemy zabiegać o utworzenie policji lokalnej, zwiększymy uprawnienia istniejącej straży miejskiej. Musi mieć większe kompetencje i broń.
Już teraz niektórzy strażnicy otrzymują broń np. do konwojowania pieniędzy czy ochrony obiektów. Mogą ją dostać także w sytuacji podwyższonej gotowości, w obliczu poważnego zagrożenia.

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
ten szef strażniqów to jakaś baba, ploty, kawki, przesiadywanie po biurach i dłubanie w nosie
s
sk
Po co straznikom bron jezeli jest bezpieczniej. wystarcza łagodniejsze srodki, ktore juz posiadają. Przeciez Polska to nie USA, w którym to kraju kazdy obywatel moze posiadac pistolet. Po co dodatkowe koszty i problemy. Można przeliczyc kto już ma broń. Min. wszystkie formacje związane z MSW i A Policja, ABW, CBS, CBA, Straż Graniczna oraz M. Sprawiedliwości Służba Więzienna, M. Obrony Żandarmeria PKP Słuzba Ochrony Kolei, M. Rolnictwa Straż Ochrony Przyrody. Przeliczając jest to już duża armia ludzi posiadajaca broń do tego jeszcze Straznicy Miejscy ci panowie nie wyobrazaja sobie co bedzie jak ktos nizasadnie uzyje bądź sobie krzywde zrobi z broni słuzbowej. No tak ale Straznik z bronia bedzie powazniej wygladał i chyba tym sie kierują innego wytłumaczenia nie widze a nie rozsadkiem.
m
mieszkaniec
o przepraszam, straż jmiejska nie jest żadnym marginesem, wyobraźcie sobie teraz miasto bez nich, może nie zawsze robia to co bysmy chcieli ale przydają się i to bardzo ostatnio widziałem jak wlepili mandat paniusi co pieska puściła na chodnik i ten napaskudził brawo i tak dalej
Y
YBORCA
Posel Janusz Dzieciol Nie jest wybrany przez fanow Big Bradera ani przez straznikow miejskich lecz przez spoleczenstwo regionu i ma mu sluzyc .Jak dotychczas to Dzieciąl nic nie robi udaje tylko posla. zajmujac sie marginesem jakim jest Straz Miejska.Zpowazaniem WYBORCA
G
Gość
Przykład na kanadyjskim lotnisku powinien jednoznacznie wyjaśnić ,że paralizatory to niebezpieczna broń ,którą należy wycofać z użyci aby uniknąć podobnych wypadków.
r
ratko
Ale to nie jest wcale żart, ludzie, z tymi paralizatorami to najszczersza prawda! Przeczytałem o tym także na str. depeszowej nr 4 w pomorskiej tasery leżą w piwnicy bezużyteczne
I
I8
Coś słaby ten Wasz primaaprilisowy żart...a nawet bardzo słaby
I
Iwan
Komuś się chyba w głowie poprzewracało. Żadnej broni dla Straży Miejskiej! Od tego jest Policja by strzelać i razić prądem - w razie potrzeby oczywiście. Zamiast się zbroić niech zainwestują w większą ilość patroli.
G
Gość
Myślę, że lepiej zadbać o sprawność fizyczną a nie domagać się możliwości używania paralizatorów,które jak pokazał przypadek w kanadzie nie są bezpieczne dla zdrowia a wręcz zagrażają życiu. Rażenie prądem jak mnie uczono jest śmiertelnym zagrożeniem dla życia .Chyba w szczególnym przypadku jak pobudzenie mięśnia sercowego do pracy,w celu przywrócenia funkcji życiowych człowieka.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska