Osiedle Brzezina to wyspa domów jednorodzinnych otoczona stron drzewami. Od działek Józefa oddziela ją niewielki, ale urokliwy las, w którym rosną piękne, kilkudziesięcioletnie okazy, w tym brzóz, od których osiedle wzięło nazwę.
Telewizory w lesie
W wyniku przetargu komunalnymi terenami zielonymi opiekuje się firma "Taxlas", której siedziba znajduje się na skraju Brzeziny. - Od kilku miesięcy wycina ona dorodne drzewa, uzasadniając to pracami sanitarnymi i pielęgnacyjnymi. Ostatnio wycinka się nasiliła - _mówi Grzegorz Górski, wiceprezes Toruńskiego Ruchu Ekologicznego. - Naszym zdaniem usuwane są także zdrowe drzewa. Górskiego dziwi też, że na terenie, o który winien dbać "Taxlas" i który znajduje się tuż obok siedziby tej firmy są dzikie wysypiska śmieci: worki, odpady plastykowe, nawet kilka kineskopów od starych telewizorów.
Ekolodzy się nie znają?
- Znam to wysypisko, wkrótce zostanie usunięte - twierdzi Tomasz Kozłowski, który w magistracie zajmuje się lasami komunalnymi. - Ponieważ fundusze na sprzątanie są ograniczone firmy, które się nimi zajmują zbierają odpady raz w tygodniu.
Tyle, że na Brzezinie można natrafić na śmieci leżące tam co najmniej od kilku tygodni, choćby butelki od szampana. Czyżby tkwiły tam od Sylwestra?
Co do wycinki to Kozłowski twierdzi, że prowadzone są "dla dobra całego drzewostanu, a ekolodzy nie znają się na gospodarce leśnej".__
12 tys. zł rocznie
Zapytaliśmy też co się dzieje z pozyskanym w wyniku cięć drewnem. - Większe pnie przerabiamy na ławki i szlabany. Mniejsze są sprzedawane na opał - wylicza Kozłowski. _
W ciągu roku ze sprzedaży drewna z wszystkich lasów komunalnych magistrat uzyskuje... 12 tys. zł.
