https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bruski do mieszkańców Fordonu: Strzeżone kąpielisko na Wiśle nie powstanie. Ograniczyłem wydatki na kwiaty

(pio)
Rafał Bruski spotkał się z mieszkańcami Fordonu.
Rafał Bruski spotkał się z mieszkańcami Fordonu. Andrzej Muszyński
Sporo kwestii poruszyli mieszkańcy Nowego Fordonu podczas wczorajszego spotkania z prezydentem Bruskim i jego urzędnikami. Odbyło się ono w Szkole Podstawowej nr 65 przy ul. Duracza.

- Czy przy Młodzieżowym Domu Kultury nr 5 na Przylesiu powstanie sala widowiskowa z prawdziwego zdarzenia? - dociekali zebrani mieszkańcy.

Tego nie wiadomo. Wiadomo za to, że trochę sztuki i rozrywki… przyjedzie do fordoniaków. Przez tydzień w lipcu i tak samo w wybranym niedługo miejscu w sierpniu stanie "Namiot kulturalny". Zajęcia plastyczne dla całej rodziny, festiwal gier planszowych, warsztaty teatralne i "Śpiewalnia" to niektóre propozycje, jakie się w nim znajdą.

A strzeżone kąpielisko na Wiśle powstanie? - Nie - odpowiedział zwięźle prezydent. - To niebezpieczna rzeka. Chodzi też o jakość i czystość wody.Być może okazja do kąpieli będzie natomiast w Brdyujściu. Tam, gdzie znajduje się tor regatowy, który jest wykorzystywany raptem przez kilkanaście tygodni w roku. Można byłoby się tam opalać, wypożyczyć sprzęt sportowy. Plany już są.

Pani Zofia z Przylesia, ta od śpiewania, której przeszkadzają gołębie "ozdabiające" odchodami balkony i parapety, żaliła się również na mało kwiatów na swoim osiedlu.Bruski: - Specjalnie ograniczyłem wydatki na kwiaty, bo uznałem, że są zbyt wysokie. Faktycznie, moglibyśmy nasadzić kwiaty w całej Bydgoszczy, ale lepiej chyba przeznaczyć te pieniądze na inne sprawy. W poprzednich latach w tych samych miejscach sadziliśmy kwiaty nawet trzy razy w sezonie. Myślę, że niepotrzebnie.

Najwięcej pytań dotyczyło komunikacji miejskiej. - Panie prezydencie, niech pan załatwi bezpośredni autobus, który będzie dowoził bydgoszczan z Fordonu na Kapuściska, w okolice szpitala - mówił pewien mężczyzna.- Dałoby się to załatwić, ale to też kosztuje, a musimy patrzeć racjonalnie - odparł Bruski. - Rocznie na obsługę komunikacji publicznej wydajemy 170 milionów złotych. Uważam, że system przesiadkowy jest sprawny. Przystanki nie są oddalone daleko od siebie.

Bydgoszcz wiadomości

- To może Bydgoszcz, wzorem innych polskich miast, zorganizowałaby "piątki bez samochodu"? - proponował inny mieszkaniec. - Kierowcy, którzy mają zarejestrowane w mieście auto, mogliby korzystać z autobusów i tramwajów za darmo. Można najpierw zorganizować takie akcje raz w miesiącu, żeby sprawdzić, ilu ludzi zostawi auto na parkingu i wsiądzie w autobus? Na pewno nie tworzyłyby się takie korki na drogach. To ekologiczne podejście.

Zobaczymy, na ile ekologiczni są drogowcy, którym pan prezydent zostawił temat do dyskusji. - Powstaną u nas bilety czasowe? - dociekał inny fordoniak. Jest taka opcja. Drogowcy ją analizują.

Najmłodsi uczestnicy spotkania mieli co najwyżej trzy latka. Oni także mają propozycje dla Rafała Bruskiego. Żeby na osiedlu Tatrzańskim powstał plac zabaw z prawdziwego zdarzenia. Są małe, przy blokach, ale to najwyżej kilka starych sprzętów.

Mała Natalka, Julka i Kamil z innymi dziećmi (przy pomocy rodziców) zebrali już 80 podpisów pod petycją. - Plac zabaw mógłby zostać zbudowany między blokami przy ulica Czecha 1 i 3 - sugerowała pani Agnieszka, która przyszła z dziećmi.

A mała trójka wręczyła władzom miasta własnoręcznie wykonany projekt inwestycji.

Bruski: - Miasto stawia kolejne place zabaw między innymi w ramach programu rządowego "Radosna szkoła". Być może niedługo powstanie w okolicy. Jeżeli nie, wezmę sobie waszą prośbę do serca.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
komentarz
Żałosna postawa redaktora( tego pismaka z pomorskiej) w stosunku do p. Zofii, nie jestem w temacie, ale po przeczytaniu tego artykułu zaśmierdziało brukiem.
Z
Zofia
Dlaczego mój komentarz został usunięty ?Proszę go wstawić !
JA SIĘ Z PANEM REDAKTOREM W PIASKU NIE BAWIŁAM BY ZE MNIE KPIĆ I SIĘ WYŚMIEWAĆ !!!!!
TA OD ŚPIEWANIA ? !
Tak proszę Pana od od wielkiego śpiewania może Pan jeszcze w pieluchy "rąbał"to Ja już uszczęśliwiałam ludzi swym śpiewem !
Ale widzę, że szkoda było mego czasu na tym spotkaniu.
Powiadomię Redaktora Naczelnego by tego Redaktora ukarał jak nie umie pisać do gazety artykuły tylko umie kpić z ludzi - jeszcze bydgoszczanki.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska