Wpis do ogólnopolskiego rejestru nastąpił 10 stycznia, a 17 stycznia gmina dostała oficjalne zawiadomienie od ministra administracji o tym fakcie.
Wniosek w sprawie dwujęzycznych nazw miejscowości został złożony przez wojewodę pomorskiego we wrześniu ub.r. do MSWiA.
- Teraz weryfikujemy kosztorys - mówi burmistrz Witold Ossowski. - Wysyłamy go do ministra i powinniśmy otrzymać z MSWiA projekt porozumienia. Gdy je podpiszemy, odeślemy je z powrotem do Warszawy.
Ossowski zakłada, że w ciągu piętnastu dni od tych formalności do Brus spłyną środki na wykonanie tablic. Ze wstępnej kalkulacji wynika, że potrzeba na to 230 tys. zł. Potem pozostanie już tylko zlecić roboty i czekać na ich wykonanie.
- Optymistycznie patrząc, myślę, że na wiosnę uda się na zrealizować to zadanie - mówi Ossowski.
Brusy identyfikują się bardzo mocno z Kaszubami. W mieście działa jedyne w Polsce Kaszubskie Liceum Ogólnokształcące, język kaszubski jest w programie nauczania także w szkołach podstawowych. Miejscowy oddział Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego kultywuje kaszubskie tradycje, urządza też konkursy, których zadaniem jest pielęgnowanie regionalnej mowy i obyczaju. Wizytówką gminy jest zespół "Krebane", który rozsławia piękno rodzimej kultury na cały świat.
Dwujęzyczne nazwy miejscowości sprawią, że ten klimat będzie jeszcze bardziej obecny.
Czytaj też: Brusy. Witold Ossowski został burmistrzem na drugą kadencję. Jaki ma teraz plan?
Czytaj e-wydanie »