- To niewiarygodne! Jak żyję 60 lat, nie widziałem, a nawet nie słyszałem o czymś takim. Drzewko zakwitło po raz pierwszy na wiosnę. - Jak wszystkie jabłonie - mówi pan Jan. - Dwa miesiące temu liście na tym drzewku uschły, myślałem, że całe się zmarnowało i trzeba będzie wyciąć. Wczoraj odkryłem kwiaty. W drugiej połowie września jabłonka zakwitła!
Chojnacki zastanawia się, kiedy będą z tego jabłka?
- Może w styczniu - mówi z uśmiechem.