
Tramwaj do Fordonu w pigułce
(fot. Jerzy Chamier-Gliszczyński)
Decyzja zapadła podczas specjalnego posiedzenia Rady Miasta. Dzięki niej budowa tramwajowego połączenia Fordonu z centrum miasta nigdy nie była tak blisko jak dziś. Niestety, do wbicia przysłowiowej pierwszej łopaty droga jest jeszcze daleka. Koszt inwestycji wyceniono bowiem na ponad 109 milionów euro. Na razie miasto ma zagwarantowane tylko 47 milionów euro z unijnego programu "Infrastruktura i Środowisko".
Lepsze warunki
Brakujące pieniądze pozyskać ma nowa spółka. Ratusz bierze pod uwagę dwie możliwości - emisję obligacji przychodowych, albo zobowiązanie kredytowe w finansowych instytucjach unijnych.
- Miejskim Zakładom Komunikacyjnym brakuje zdolności kredytowych. Przez to raczej na pewno otrzymałyby gorsze warunki pożyczki. Dlatego utworzenie nowego, nieobciążonego żadnymi zobowiązaniami podmiotu jest najlepszym pomysłem realizacji inwestycji. Do tego gwarantuje przejrzystość całego procesu rozliczeniowego - tłumaczy Krzysztof Wąsowicz z krakowskiej firmy konsultingowej Ellida.
Najlepszy wariant
Na przeszkodzie budowy są jeszcze prywatne grunty leżące na trasie tramwaju. Przypomnijmy. Według analiz drogowców najlepszy wariant prowadzi od pętli przy Wyścigowej, estakadą nad stacją Bydgoszcz Wschód i dalej wzdłuż: Lewińskiego, Akademickiej, Andersa do pętli przy ulicy Geodetów.
Grunty to nie problem
Jan Siuda, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej twierdzi, że z wykupem gruntów nie powinno być problemów: - Mamy już 84 procent potrzebnych terenów. A to całkiem sporo - mówi. - Do rozwiązania pozostaje nam już tylko kwestia negocjacji z PKP, z właścicielami dwóch domków jednorodzinnych i kilku garaży. Z wyliczeń wynika, że na wykup gruntów miasto będzie musiało wydać 18 milionów złotych.
Historyczna decyzja
Pomimo czekających jeszcze trudności, radni zgodnie przyznali, że wczorajsza decyzja jest historyczna. O budowie linii tramwajowej do Fordonu bezskutecznie mówi się już od 1960 roku. - Inwestycja jest dla miasta priorytetowa i będziemy pilnować jej realizacji. Jestem pewien, że pozytywnie wpłynie na dalsze losy miasta - zapewnia natomiast Konstanty Dombrowicz, prezydent Bydgoszczy.
Przy okazji budowy linii tramwajowej zostanie kupionych 12 nowoczesnych tramwajów niskopodłogowych. - Przy sprzyjających okolicznościach roboty będą mogły ruszyć już nawet w 2010 roku - mówi Jan Siuda.
