O to zapytaliśmy starostę żnińskiego Zbigniewa Jaszczuka. - Na dzisiaj są zalane i zabetonowane obydwa przyczółki, jeden jest już zaizolowany i zasypany ziemią, drugi czeka na zaizolowanie i zasypanie ziemią - usłyszeliśmy.
Jest jednak jeden problem. Firma wykonująca inwestycję musiała sprowadzić z zagranicy belki stalowe, które nie były dostępne w Polsce. - One idą do nas z Luksemburga, ale w tej chwili stoją na platformach kolejowych w Kolonii - mówi.
Dodaje, że belki nie są w tej chwili aż tak bardzo potrzebne, bo beton w przyczółkach musi się porządnie zawiązać, ale jeśli postoją one w Niemczech jeszcze miesiąc, może być problem z dotrzymaniem terminu zakończenia inwestycji. - Oby dotarły do nas jak najszybciej - oświadcza starosta.
Przypomnijmy, remont mostu w Lubostroniu rozpoczął się w lipcu br. Koszt nowej przeprawy to 3 mln 371 tys. 920 zł. Połowę tej kwoty pokryje dofinansowanie z rezerwy ogólnej ministra infrastruktury i budownictwa, resztę powiat pokryje z emisji obligacji.
Warto pamiętać, że na czas remontu, most w Lubostroniu jest zamknięty. Są wyznaczone objazdy przez Łabiszyn, Pturek i Obielewo.
Zobacz także: https://pomorska.pl/wkrotce-ruszy-remont-mostu-w-lubostroniu/ar/12238630