Dziś podczas konferencji prasowej o sytuacji z odszkodowaniami i egzekucją działek mówił Mikołaj Bogdanowicz.
To pokłosie niedawnej konferencji prasowej Michała Sztybla, zastępcy prezydenta miasta, który zarzucił wojewodzie nieporadność w pozyskiwaniu terenów pod inwestycje. Zdaniem Sztybla, może to - w przypadku rozbudowy ul. Grunwaldzkiej - grozić utratą unijnego dofinansowania.
Bogdanowicz nazwał stanowisko ratusza "oceną powierzchowną". - Nie ma żadnego zagrożenia utraty dofinansowania z UE - stwierdził Bogdanowicz. Podkreślił, że przetarg na egzekucję nieruchomości na Gruwaldzkiej jest uruchomiony i do czynności dojdzie w ciągu „kilku dni, kilku tygodni”. - Zanim przekazano sprawę wojewodzie, miasto z właścicielami prowadziło negocjacje, ale skutek był negatywny - powiedział Bogdanowicz, podkreślając, że w takich przypadkach chodzi także o „czynnik społeczny”.
Tymczasem dziś po południu prezydent miasta skierował do wojewody pismo, w którym domaga się jak najszybszego wszczęcia egzekucji trzech działek. Z pisma wynika, że wykonawca Grunwaldzkiej - firma Budimex - wystąpiła już do ratusza o przedłużenie terminu budowy.
Bruski twierdzi, że zwłoka w egzekucji naraża miasto na straty finansowe. Te „skutkować będą wystąpieniem Miasta Bydgoszcz z roszczeniami do Skarbu Państwa, którego Pan jest reprezentantem.”
Bruski chce też, żeby wojewoda traktował sprawę jako bardzo pilną i informował go o postępach w egzekucji.
Flesz - wypadki drogowe. Jak udzielić pierwszej pomocy?