Prawie 6 hektarów działki nad jeziorem Karsińskim Kusznierewicz ma w wieczystym użytkowaniu. Prawo do terenu na Psiej Górze kupił 4 lata temu za 800 tys. zł. Zapewniał, że jego Akademia Żeglarska "Przystań Kusznierewicza" w 2007 roku. Ruszyła w tym roku - jest tam pięć drewnianych domków, hangar na sprzęt i pomost.
Akademia Kusznierewicza graniczy z obszarem siedlisk ptaków, chronionym unijnym programem "Natura 2000".
Podczas prac budowlanych część siedliska zniszczono.
Budowali z pozwoleniami?
Jak poinformowała nas Anna Moś z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku, zniszczenia nie są małe.
- Zbudowano pomost na metalowych podporach długości prawie 40 metrów - wylicza Moś. - Naprzeciw hangaru na długości 90 metrów wycięto pas trzciny szerokości 20 i zmieniono linię brzegową nasypując brzeg o szerokości prawie 10 metrów. Poza tym, na chronionym obszarze po lewej stronie hangaru wycięto trzcinę na długości 21, a brzeg umocniono palisadą.
Inspektorzy RDOŚ byli na miejscu pod koniec lipca. - Inwestor nie zgłosił prac budowlanych oraz zamiaru zmiany linii brzegowej, a mimo to rozpoczął działanie - podkreśla Anna Moś.
RDOŚ chce wstrzymania prac budowlanych i sprawdzenia, czy obiekty przystani zostały zbudowane legalnie. Nie wiadomo także, jak to się stało, że w KRS nie ma wpisu o Towarzystwie Żeglarskim, które prowadzi prace, jak uważa regionalna dyrekcja.
Powiatowy inspektor budowlany w Chojnicach był już w ośrodku. Nie wydał jeszcze opinii, czy dopatrzył się uchybień lub złamania przepisów.
Ten pomost tylko pływa
- Ten pomost jest pływający, każdej chwili można go zdemontować - mówi Krzysztof Sujka, pełnomocnik spółki Kusznierewicza. - Nikt nie miał najmniejszego zamiaru szkodzić środowisku. Pismo z RDOŚ wpłynęło do nas wczoraj, zajmujemy się nim. Chcę podkreślić, że żaden z obiektów nie był postawiony nielegalnie, na budowę hangaru także mieliśmy pozwolenie. To wygląda tak, jakby ktoś chciał przeszkodzić inwestycji.
Zbigniew Szczepański, wójt gminy Chojnice także wątpi w złe intencje spółki Kusznierewicza. - Ta przystań to zaledwie pięć domków... Jeśli doszło do uchybienia, to pewnie z winy projektanta, który źle doradził spółce. Kiedyś ma tam powstać duży port jachtowy. I na to się przygotowujemy.
Kusznierewicz buduje swoją przystań razem z krakowską firmą Węglostal. Wcześniej odmówiło mu kilkudziesięciu biznesmenów. Węglostal obok akademii chce zbudować hotel z odnową biologiczną na 200 miejsc.