Jak już informowaliśmy, znany polski olimpijczyk Mateusz Kusznierewicz, budując swój ośrodek na brzegu jeziora Karsińskiego naruszył prawo - zmienił linię brzegową, ustawił częściowo stały pomost i wyciął trzciny będące siedliskiem ptaków.
Inspektorzy RDOŚ w Gdańsku i przedstawiciele starosta i nadzoru budowlanego wizytowali teren w poniedziałek 7 września.
- Okazało się, że przedstawiciele trzech instytucji już wycofali zarzuty - mówi "Pomorskiej" Mateusz Kusznierewicz. - Rzeczywiście, na prace na linii brzegowej nie mieliśmy dokumentów, dlatego teraz czekamy, co postanowi gdańska ochrona środowiska. Odpowiednią dokumentację złożymy, nikomu nie zależy na tym, żeby łamać prawo. jestem dobrej myśli, paniom z RDOŚ nowa linia brzegu nawet się podobała...