Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budują teraz, bo jest taniej niż rok temu

Joanna Lewandowska [email protected] 054 232 22 22
Na kryzysie można sporo zarobić. Przekonują się o tym samorządowcy, którzy spieszą się z inwestycjami, bo jak mówią, teraz można budować dużo taniej niż przed rokiem.

- Już się przymierzamy do ogłoszenia przetargu na budowę ścieżki rowerowej - mówi Marek Klimkiewicz, wójt Boniewa. Wójtowi zależy, aby rozpisać go, jak najszybciej, nie tylko ze względu na rowerzystów, którym trakt niewątpliwie przyda, ale także z powodu kryzysu. Ta sama motywacja kieruje nim, gdy naciska na projektantów by się śpieszyli z wykonaniem projektu hali sportowej, która ma stanąć w Boniewie. - Zamierzamy ogłosić przetarg na budowę jeszcze w tym roku - wyjaśnia. Skąd ten pośpiech? - Bo to dobry moment, wprawdzie osobiście się o tym nie przekonałem, ale słychać opinie, że budując można teraz sporo zaoszczędzić- wyjaśnia M. Klimkiewicz.

Potwierdza to Roman Nowakowski, wójt Chocenia. Niedawno w gminie rozstrzygnięto przetarg na budowę hali sportowej w Wilkowicach. W budżecie zarezerwowano na ten cel 2 mln 500 tys. zł, okazało się, że niepotrzebnie, bo hala powstanie za 60 proc. kosztorysowej ceny. - Ceny są dużo niższe od ubiegłorocznych, to bardzo dobry czas dla gminnych inwestycji - przekonuje wójt. Władze Chocenia mają więc nadzieję, że podczas tego kryzysu zdążą wybudować również kanalizację.

O ciemnej stronie kryzysu mówi natomiast wójt gminy Kowal Stanisław Adamczyk. Co pawda on, podobnie jak jego koledzy z sąsiednich gmin przyznaje, że buduje się teraz dużo taniej, ale samorządy boleśnie odczuwają bardzo zaciętą rywalizację między firmami budowlanymi.

- Walka na rynku staje się coraz ostrzejsza, oferenci atakują się coraz zajadlej - opowiada wójt. - Podważają swoje kwalifikacje, referencje, negują zaproponowane ceny. To, jak wyjaśnia Stanisław Adamczyk skutkuje opóźnieniami procedury przetargowej, co z kolei może być przeszkodą przy otrzymaniu unijnych dotacji. Wójt Kowala na kryzysie zaoszczędził już 0,3 mln zł. "Orlik", który niebawem stanie w Grabkowie uda się wybudować za 1,1 mln zł, tymczasem, ceny tych które oddano do użytku w ubiegłym roku oscylowały w granicach 1,4 mln złotych.

Kryzys nie dał dużych oszczędności w budżecie powiatu. Wicestarosta Kazimierz Kaca mówi, że jego pozytywne skutki odczuli tylko w trakcie przetargu na remont drogi Włocławek - Wieniec. Firma, która go wygrała zaoferowała cenę niższą o milion niż zakładał to kosztorys.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska