MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz i wójt Kowala mają odmienne zdania

Joanna Lewandowska
Choć urzędy miasta i gminy Kowal dzieli zaledwie ulica, wójtowi i burmistrzowi nie zawsze udaje się porozumieć.

- To częsty problem z gminami, tak zwanymi obwarzankowymi, nie mającymi swojego centrum - mówi Eugeniusz Gołembiewski, burmistrz Kowala. - Radni gminy reprezentują raczej swoje sołectwa, nie myślą o gminie, jak o zwartym obszarze. Burmistrz twierdzi, że mimo, iż jego i wójta urzędy sąsiadują ze sobą, współpraca nie wygląda tak, jakby sobie tego życzył. W tej kwestii wójt gminy Stanisław Adamczyk zgadza się z nim całkowicie.
- To prawda, choć wiele nas łączy, są kwestie, w których trudno o porozumienie - twierdzi. Przykładem jest według wójta przede wszystkim miejska oczyszczalnia ścieków. Bo choć od lat wiadomo, że wymaga modernizacji, burmistrz wciąż zwleka z rozpoczęciem remontu. Tłumaczy to brakiem pieniędzy i obawą przed kredytami na ogromną sumę. - Biedny musi zadłużać się odpowiedzialnie, a Kowal jest najbiedniejszym miastem w województwie - podkreśla Eugeniusz Gołembiewski. Na dowód, że brak opóźnienie prac na oczyszczalni nie jest wynikiem jego złej woli przedstawia harmonogram działań podjętych w celu realizacji tej inwestycji . - Zabiegamy o pieniądze na modernizację od czterech lat - mówi burmistrz. - Zależy nam na pozyskaniu, jak największej sumy z zewnątrz. Miasto ma duże szansę na usyskanie dofinansowanie z RPO, ale jak twierdzi burmistrz 50 proc. dotacji, to niewiele.
Wójta te wyjaśnienia nie przekonują. Uważa, że burmistrz powinien już dawno wziąć się za rozbudowę oczyszczalni. - Ścieki zatruwają nasze ujęcie wody w Dębniakach - denerwuje się S. Adamczyk.- Musimy wydawać ogromne pieniądze na remonty! W tym roku w to ujęcie gmina zainwestowała 500 tys. zł. Wójt zapewnia, że gdyby oczyszczalnia była zmodernizowana, nie musiałby wydawać tej sumy.
Miasto i gminę dzieli jednak nie tylko oczyszczalnia ścieków. Kwestią sporną jest także ulica Polna.
Burmistrz chciałby, żeby droga, wzdłuż której przebiega granica miasta i gminy została poszerzona do 10 metrów. Wójt uważa, że 5 - 6 metrów w zupełności wystarczy. - Nie chcemy tu kolejnej obwodnicy! - twierdzi S. Adamczyk.
Burmistrz uważa, że gmina powinna nieco inaczej podejść do kwestii organiowanych przez miasto imprez kulturalnych. Bo, mimo że przychodzą na nie także mieszkańcy gminy, rzadko, kiedy wójt wspomaga ich organizację finansowo. - Poza tym swoje imprezy organizują przede wszystkim poza Kowalem - mówi E. Gołembiewski. Wójt nie zamierza jednak tego zmieniać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska