https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrzowie i wójtowie w powiecie lipnowskim bez wice czy zastępców?

Andrzej Szychulski, wójt gminy Lipno
Andrzej Szychulski, wójt gminy Lipno Wojciech Alabrudziński
Paweł Banasik, burmistrz Lipna powołał od 1 maja wiceburmistrza. Jest nim Jolanta Zielińska, która zajmuje się nadzorem nad wydziałem administracyjnym i oświatą.

Wcześniej, przez szesnaście lat, była starszym inspektorem w Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa. - Na początku mojej kadencji deklarowałem, że sam będę sprawował władzę na tym stanowisku - mówi Paweł Banasik. - Teraz pora na zmianę.

Po półtora roku pracy burmistrza wspierać będzie wiceburmistrz - kobieta. Przypomnijmy, że sekretarzem miasta Lipno jest także kobieta - Renata Gołębiewska.

W gminie Lipno od początku roku wójt Andrzej Szychulski ma zastępcę - jest nim Kazimierz Mątowski. Andrzej Szychulski bez zastępcy pracował od 2008 roku. - Ostatnio doszedłem do wniosku, że zadań jest tak wiele, iż zastępca bardzo się przyda, odciąży mnie, wesprze m.in. w działaniach reprezentacyjnych. Nie można mieć tak wiele na głowie w sytuacji, gdy obowiązków wciąż przybywa.

Zobacz: Znasz gwarę naszego regionu? Rozwiąż quiz

Zastępca jest na jednej czwartej etatu, poza tym pracuje jako kierownik jednostki administracyjnej. To po to, aby nie tworzyć dodatkowego etatu.

W Skępem, jak twierdzi burmistrz Piotr Wojciechowski (bez zastępcy), na razie tak podzielono obowiązki między sekretarza miasta, skarbniczkę i kierownika wydziału oświaty, że nie ma potrzeby powoływania zastępcy. Ale nie wyklucza, że taka opcja wkrótce będzie barana pod uwagę. - Na podobnych zasadach, jak między innymi w gminie Lipno, czyli bez tworzenia etatu - podkreśla.

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

I dobrze zrobiono w Skępem, bo to zbędne wydawanie pieniędzy z naszych podatków.

G
Gość
BRAWO Skępe NIE MA VICE HURRA
G
Gość
W dniu 10.05.2016 o 08:58, Gość napisał:

W gminie Lipno zastępca, jak wynika z wypowiedzi wójta ma pełnić przede wszystkim funkcje reprezentacyjne.Uwolni wodza od przykrych jak widać kontaktów z mieszkańcami .Pójdzie gdzie polecą i zrobi co każą.

 

W gminie Lipno zastępca, jak wynika z wypowiedzi wójta ma pełnić przede wszystkim funkcje reprezentacyjne.

Uwolni wodza od przykrych jak widać kontaktów z mieszkańcami .

Pójdzie gdzie polecą i zrobi co każą.

Wzór wzięty z powiatu od samego mistrza ceremonii. Władzy raz zdobytej nigdy nie oddamy.

G
Gość

Chyba samorządy nie boją się swoich wyborców?

G
Gość
W dniu 09.05.2016 o 09:41, Gość napisał:

Pracy dużo, a przypadki chodzą po ludziach. Jak włodarz na przykład zachoruje albo pójdzie na urlop, ktoś go musi zastąpić. Nie może być przerw w pracy samorządu.

W gminie Lipno zastępca, jak wynika z wypowiedzi wójta ma pełnić przede wszystkim funkcje reprezentacyjne.

Uwolni wodza od przykrych jak widać kontaktów z mieszkańcami .

Pójdzie gdzie polecą i zrobi co każą.

g
gość
W dniu 09.05.2016 o 10:26, Gość napisał:

Nooo...wiadomo...dawniej było lepiej...zwłaszcza niektórym. I zwłaszcza wtedy, kiedy samorządy były tylko nalepką na piwo, bo wszystkim "zajmowało się" państwo.

A wy to wszystko zamiast poprawiać to psujecie.

Ale "dobra zmiana" zacznie pomału przywracać państwu co mu się należy.

p
plazabw

Robią co mogą.

G
Gość
W dniu 09.05.2016 o 10:22, Gość napisał:

Dawniej był w gminie czy w mieście jeden naczelnik, a jeszcze wcześniej przewodniczący i mały urząd, wszystko funkcjonowało jak w zegarku. Teraz technika poszła naprzód, są komputery, elektroniczna księgowość itd, itp, a mimo to rozrost w administracjach samorządowych jest niesamowity, wręcz niebotyczny, ci ludzie po tych urzędach tylko włóczą się bo nie mają co robić, albo są cięgle na bakier z fachowością. Dawniej takich leserów nikt by nie trzymał.

Nooo...wiadomo...dawniej było lepiej...zwłaszcza niektórym. I zwłaszcza wtedy, kiedy samorządy były tylko nalepką na piwo, bo wszystkim "zajmowało się" państwo.

G
Gość

Dawniej był w gminie czy w mieście jeden naczelnik, a jeszcze wcześniej przewodniczący i mały urząd, wszystko funkcjonowało jak w zegarku. Teraz technika poszła naprzód, są komputery, elektroniczna księgowość itd, itp, a mimo to rozrost w administracjach samorządowych jest niesamowity, wręcz niebotyczny, ci ludzie po tych urzędach tylko włóczą się bo nie mają co robić, albo są cięgle na bakier z fachowością. Dawniej takich leserów nikt by nie trzymał.

G
Gość

Pracy dużo, a przypadki chodzą po ludziach. Jak włodarz na przykład zachoruje albo pójdzie na urlop, ktoś go musi zastąpić. Nie może być przerw w pracy samorządu.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska