Zdaniem naukowców na Słońcu kilka dni temu była największa od pięciu lat burza. W czasie ogromnych wybuchów, w stronę Ziemi zostało wysłane różnego rodzaju promieniowanie i inne cząsteczki. Część z nich już dotarła do naszej planety, ale największe skutki słonecznego wybuchu będziemy odczuwać 21 listopada.
Na ziemią znajdzie ogromna dziura koronalna. Wywoła to silną burzę elektromagnetyczną, czyli nagłe i intensywne zmiany pola magnetycznego ziemi.
Jaki będzie miało to wpływ na nasze życie codziennie? Przede wszystkim możemy mieć kłopoty z urządzeniami elektronicznymi. Smartfony czy nawigacje gps mogą działać wolniej. Mogą wystąpić też przerwy w odbiorze telewizji satelitarnej oraz łączności telewoicznej. Burze mogą mieć też wpływ na naszej samopoczucie.
Jedni wróżą awarie i zniszczony sprzęt, inni uspokajają, że skutki promieniowania słonecznego wcale nie muszą być tak dramatyczne. Polskie Radio cytuje profesora Paula Callego z australijskiego Uniwersytetu Monash, który mówi, że teraz chyba jednak nie będzie tak źle: w przeszłości te burze były znacznie silniejsze. Dodaje, że systemy elektroniczne muszą być zabezpieczane na taką okoliczność.