Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burza w "Katarzynkach" po derbach. Trener Elmedin Omanić chciał zrezygnować

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Elmedin Omanić
Elmedin Omanić Grzegorz Olkowski
Po sensacyjnej porażce w Bydgoszczy Energa Krajowa Grupa Spożywcza straciła szanse na play off. - Pierwszy raz w karierze przegrałem i bitwę i wojnę - mówi trener Elmedin Omanić i winę za porażkę bierze na siebie.

To jedna z największych niespodzianek sezonu. Polskie Przetwory Basket 25 Bydgoszcz z powodów finansowych dawno rozstał się z wszystkimi koszykarkami zagranicznymi, a w derbach w dodatku zabrakło najbardziej doświadczonej Polki Kariny Michałek.

W ostatnich miesiącach bydgoszczanki przegrywały mecz za meczem średnią różnicą 30 punktów. W jaki więc sposób pokonały znacznie bardziej doświadczoną i wyżej notowaną drużynę z Torunia? Trener Elmedin Omanić niepowodzenie skomentował w pełnym emocji komentarzu na facebooku. - Jedyne, co w tym momencie mogę zrobić, to przeprosić naszych wiernych kibiców. Nie można tak grać, to jest nie do przyjęcia. Trudno zaakceptować taki stan rzeczy i najbardziej współczuję kibicom, którzy przyjechali na mecz do Bydgoszczy - zaczął swoje wyjaśnienia.

Potem jest jeszcze ciekawiej i szkoleniowiec mimochodem wspina o problemach wewnątrz drużyny. - Muszę powiedzieć że w tym roku nie było problemów organizacyjnych, wielkiego opóźnienia z wypłatą itp. Problem, którym nie chciałem się z wami podzielić i który ciężko było rozwiązać, ciągnie się od pierwszego treningu. Starałem się nie podejmować pochopnych decyzji, żeby nikt z kibiców nie miał do mnie pretensji, ale wiedziałam jak wszystko się skończy. Pierwszy raz w karierze przegrałem i bitwę i wojnę. Nie piszę tego, żeby dostać od was jakiekolwiek wsparcie, tylko po to, żeby trochę wyjaśnić całą sytuację. Kilkakrotnie chciałem zrezygnować, ale prezes i dyrektor klubu mnie przekonali, żeby zostać. Po tym co się wydarzyło w Bydgoszczy, a proszę mi wierzyć, że to jest dla mnie największa porażka w karierze, też chciałem zrezygnować. Tylko że nie ma nikogo, kto mógłby prowadzić jeszcze dwa mecze, który nam zostały - dodał Omanić.

O szczegółach "problemu" nie chce mówić. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że ten największy dotyczy relacji szkoleniowca z liderką "Katarzynek", Alexis Jones. Amerykanka jest znakomita w ofensywie (śr. 21 pkt, 65 celnych "trójek" w tym sezonie), ale zarzuty dotyczyły jej zaangażowanie na treningach oraz w grze defensywnej zespołu.

O przyszłość trenera Omanicia zapytaliśmy także w klubie. Dyrektor Krystyna Bazińska potwierdziła nam, że szkoleniowiec zostaje na stanowisku. - Do końca sezonu zostało kilka meczów, chcemy w nich walczyć o zwycięstwa. Uważamy, że ta drużyna jest w stanie podjąć rękawicę. Jesteśmy po rozmowie z zawodniczkami i one jednoznacznie zadeklarowały, że chcą walczyć - podkreśla Bazińska.

Kolejny mecz Energa Krajowa Grupa Spożywcza zagra w poniedziałek we własnej hali z PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów (godz. 19.00).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska