Jak co roku, strażacy sygnalizują też potrzebę wymiany najstarszego sprzętu ratowniczego. Samochód specjalny z 40-metrowym podnośnikiem hydraulicznym został wyprodukowany w... 1991 roku. Tylko o 8 lat młodszy jest samochód ratowniczo-gaśniczy renault używany przez Jednostkę Ratowniczo Gaśniczą nr 3.
Nowe wozy dla strażaków z Nakła i Szubina [zdjęcia]
W 2015 roku bydgoska komenda PSP wzbogaciła się m.in. o dwa średnie samochody ratowniczo-gaśnicze, średni samochód ratownictwa chemicznego oraz 37-metrową drabinę mechaniczną.
2015 rok to blisko 2,5 tysiąca zdarzeń na terenie Bydgoszczy, w których brali udział strażacy. To podobna liczba co rok wcześniej. Co ciekawe, tylko 991 z nich to pożary i to na szczęście w zdecydowanej większości małe. Pozostałe wyjazdy to tzw. miejscowe zagrożenia, czyli na przykład wypadki samochodowe.
Oprócz nowego sprzętu, strażacy zabiegają też o budowę slipu na Brdzie, czyli zjazdu dla łodzi ratowniczych. Takie zjazdy najbardziej potrzebne są w górnym biegu rzeki, na przykład Klubu Sportowego Astoria/ul.Żeglarskiej czy w Smukale.
W przypadku dojazdu, szczególnie do pożaru, liczy się dosłownie każda minuta. Strażacy tym czasem wskazują, że samochody ratownicze mają problem z poruszaniem się na przykład po torach tramwajowych. Bolączką ekip ratowniczych wciąż są też pojazdy parkujące na drogach pożarowych. Kolejny problem, szczególnie dotyczący Śródmieścia, to instalacje elektryczne lub urządzenia podtrzymujące oświetlenie ulic. Często biegnące środkiem ulic, co z kolei uniemożliwia swobodne manewrowanie drabiną przez strażaków, tak by przewodów nie zerwać, które w dodatku są pod napięciem.
Budżet bydgoskiej straży pożarnej w ubiegłym roku to blisko 22 mln zł.
Sprawozdaniem Komendanta Miejskiego PSP radni zajmą się podczas najbliższej se sji rady miasta, którą zaplanowano na 23 marca
