Bydgoski gangster Tomasz B., pseudonim „Kadafi”, który jest na wolności, zniknął - podaje portal onet.pl. Na mężczyźnie ciąży nieprawomocny wyrok 15 lat więzienia za kierowanie grupą przestępczą. Razem z „Kadafim” mieli zapaść się pod ziemię także jego dwaj koledzy, którym grozi wiele lat więzienia.
O sprawie „Kadafiego” piszemy na bieżąco. Proces tego największego gangu narkotykowego w regionie rozpoczął się wiosną 2015. Oskarżone zostały 92 osoby. Śledztwo w sprawie gangu Tomasza B., znanego jako „Kadafi” trwało od grudnia 2011 roku. Miał być on najważniejszą osobą, która podejmowała wszystkie decyzje. Członkowie tej zbrojnej grupy mieli sprzedać w północno-zachodniej Polsce blisko półtorej tony niedozwolonych substancji: marihuany, amfetaminy i ecstasy. Zysk z tego procederu przekroczył 21 mln zł. Gang miał działać 10 lat.
Oprócz Tomasza B., oskarżonego o kierowanie grupą, najcięższy zarzut usłyszał Maciej B. „Maciula”. Został zatrzymany w listopadzie 2012 roku. To jemu śledczy Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy przypisują dokonanie w 2009 roku zabójstwa 24-letniego dilera narkotykowego Kamila Ch.
Jak zabezpieczyć mieszkanie podczas urlopu?