Boleśnie przekonał się o tym nasz Czytelnik, który z obwodnicy miasta próbował wjechać na teren Parku. "Przy betonowych blokach zagradzających drogę z dwóch stron stoją samochody MSU, a w nich po jednym >>leśnym dziadku<<. Przepraszam za określenie, ale takie miałem pierwsze skojarzenie (...) na moje pytania dlaczego droga jest zamknięta stwierdził odkrywczo: >>bo jest zamknięta<<" - pisze pan Andrzej.
Niestety, choć oficjalne przecięcie wstęgi odbyło się już ponad tydzień temu, to z nowych dróg dojazdowych do firm na terenie Parku będzie można korzystać dopiero od Nowego Roku.
Dlaczego? - Bo oficjalnie wciąż trwa budowa - mówi Łukasz Niedźwiecki, prezes BPP-T. - Wiem, że wszystko wygląda na dawno zakończone i gotowe do użytku, ale dopiero na połowę grudnia zaplanowaliśmy oficjalne odbiory techniczne, a po nich załatwienie pozwolenia na użytkowanie - tłumaczy.
Przeczytaj również: Ciężki sprzęt wjechał do Bydgoskiego Parku Przemysłowego! (wideo i foto)
Zdaniem naszego Czytelnika powód blokady jest jednak inny. Przy drodze jest bowiem bocznica kolejowa, a na niej stoją cysterny z chemikaliami dla Zachemu. Blokada z ochroniarzami ma według niego zabezpieczać transport i jego okolice.
- Nie taki jest powód, a i żadnego zagrożenia nie ma - odpowiada Niedźwiecki. - Mimo to poprosiliśmy Zachem usunięcie transportu - dodaje.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje