https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoski tenisista raniony nożem. Wcześniej ktoś chciał go przejechać

Tomasz Malinowski, Maciej Czerniak
Dowodem w sprawie są między innymi nagrania z kamery przy ulicy Mazowieckiej. W zielono-białej koszulce domniemany napasnik, który ugodził ożem Wiktora Franca.
Dowodem w sprawie są między innymi nagrania z kamery przy ulicy Mazowieckiej. W zielono-białej koszulce domniemany napasnik, który ugodził ożem Wiktora Franca. Nadesłane
Wiktor Franc, wraz z klubowym kolegą o mało nie zginęli pod kołami rozpędzonej mazdy. Samochód zawrócił, kierowca wysiadł z auta i wbił nóż w plecy tenisisty.

Gwiazda miała planowany kolejny mecz w pierwszej lidze. Dla bydgoskiego beniaminka było to spotkanie na przełamanie, po którym wszyscy liczyli na pierwsze zwycięstwo. W meczu z gdańskim AZS AWFiS wystąpić miał Wiktor Franc. Tenisista przed sezonem zasilił bydgoską ekipę. W profesjonalnym tenisie stołowym jest postacią doskonale znaną. Wraz z Arturem Białkiem, swoim klubowym partnerem i świetnym kolegą, zdobyli wicemistrzostwo Polski.

Przeczytaj także:Kolejne pobicie w Bydgoszczy! Robert leży nieprzytomny w szpitalu

Dochodziła godzina 13. Franc z Białkiem wracali z wczesnego obiadu. Z wynajmowanego mieszkania mieli tylko zabrać torby ze sprzętem i udać się do hali Gwiazdy przy ul. Bronikowskiego w Bydgoszczy.

Na ul. Mazowieckiej, niedaleko firmy Zbigniewa Leszczyńskiego, klubowego kolegi i zarazem jednego ze sponsorów, przechodzili na pasach, gdy omal nie potrąciła ich pędząca z niedozwoloną prędkością biała mazda. Dwójce tenisistów stołowych udało się odskoczyć. Surowym wzrokiem skarcili kierowcę. Ten zatrzymał samochód i skierował się w ich kierunku.

- Podszedł do nas i stwierdził, że zaraz wytłumaczy nam, jak przechodzi się na przejściu - relacjonuje dramatyczne chwile Wiktor Franz. - Artur zdążył salwować się ucieczką, a napastnik z otwartym nożem dopadł mnie i wbił mi go w plecy.

Franz padł na chodnik. Nie stracił jednak przytomności. Zobaczył, że bandyta wsiada do samochodu i z piskiem opon odjeżdża. Daleko jednak nie ujechał. Na skrzyżowaniu ulic Mazowieckiej z Sienkiewicza staranował inne auto. Pogotowie i policja zjawiły się niemal natychmiast. Poszkodowanego opatrzono na miejscu i niezwłocznie przewieziono do szpitala. Bandytę ujęto.

Więcej na ten temat w czwartek 4 października w papierowym wydaniu Gazety Pomorskiej.

Komentarze 20

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

N
Natalia
Ludzie czy wy jesteście normalni !!?? Osądzacie chłopaka o coś czego nie zrobił a te wstrętne pismaki oczywiście wszystko przekręciły, a ten tenisista stołowy by się wstydził takie głupoty opowiadać !! Łajza nawet nie umiał się obronić tylko na policję poszedł hahaha
a
az
Kiboli na miescie coraz wiecej. Jest coraz bardziej niebezpiecznie odkad miasto "zafundowalo" mieszkancom Bydgoszczy pilke nozna z kibolami. Zaczepiaja ludzi na miescie gonia z nozami. Jest ich coraz wiecej. Brawo panie Bruski. Zabieraj dalej pieniadze policji i wspieraj i bron kiboli. Brawo!!!
s
serek
Tak panie Bruski trzymać DALEJ !!!!! ----środki samorządowe przeznaczone dla POLICJI DLA ZWIĘKSZENIA BEZPIECZEŃSTWA mieszkańców Bydgoszczy przeznaczyć na budowę wysokiego ogrodzenia wokoł boiska na STADIONIE ZAWISZA TO POMYSŁ WOŁAJĄCY O POMSTĘ DO NIEBA ! Ten pański pomysł jest tak głupi jak decyzja WOJEWODY EWy Mes która odwołała mecz POLSKA-RPA NA STADIONIE ZAWISZA który miał się odbyć w dniu 12 pażdziernika br. Wybrańcy ludu kiedy WAMI PRZESTANIE RZĄDZIĆ DEMON ???
S
Supa
Kilka nieścisłości w tekście!! Pędził z niedozwoloną prędkością ale zauważył wzrok poszkodowanych oraz zatrzymał się i cofnął do nich ale na obrazie z kamer dokładnie widać ,że auto stoi kilkaset metrów od skrzyżowania mazowieckiej z sowińskiego czyli od rzekomego przejścia dla pieszych na którym dwóch grzecznych pieszych przechodziło
b
bydgoszczanin
bydgoszczanin - od bezpieczeństwa publicznego jest POLICJA.
Straż miejska ma pilnować porządku publicznego i pilnuje bardzo dobrze, oczyszając miasto z chamskich kierowców.

Jesteś taki pewien do końca, że się wywiązują ? Na jednej ulicy pełno żuli (i to nie tak daleko od centrum miasta! ) , stoją zaczepiają ludzi , tymi śmierdzącymi brudnymi łapskami , drą się , oddają mocz na budynek, a ulicę dalej Straż miejska... wlepia mandat kierowcy ; ) . Nie wiem co Tobie bardziej przeszkadza, ale to tylko jeden niewielki przykład.
^_^
A niejaki Rafał B. aktualnie przyczepiony do stołka prezydenta miasta Bydgoszczy, obrażony za odwołanie meczyku na wojewodę, chce obciąć dofinansowanie Policji by kibolskiej chałastrze rozbudowywać stadion. Brawo panie prezydencie, tak trzymać.
b
bolek
To jest własnie Polska ryżego, wszedzie bezprawie.Sądy prokuratura itd to sitwa wymierzająca kary wyroki tylko tym co do sitwy nie należą.Republika bananowa,jak długo jeszcze
G
Gość
No na Sienkiewicza, Mazowieckiej, Bocianowo patrolów policji nie ma za to na Gdańskiej, Focha, Mostowa, Jagiellońska chodzą non stop jeden za drugim. Po co???? A w nocy co chwile słychać o jakiś pobiciach, ludzie w szpitalach inni nie żyją. A patrole spacerują sobie głównymi ulicami miasta.

"Patrolów" nie ma - co za analfabeta po amnestii z podstawówki!!!!
R
Rusek
Czarna Wołga to już przeszłość teraz dzieci będą straszone Białą Mazdą
K
Krzysztof Kajak
bydgoszczanin - od bezpieczeństwa publicznego jest POLICJA.
Straż miejska ma pilnować porządku publicznego i pilnuje bardzo dobrze, oczyszając miasto z chamskich kierowców.

Kpisz ? czy o drogę pytasz ? A może o tej porze jesteś tak naćpany, że nie kontaktujesz ? Najlepiej napisz tak: straż pilnuje porządku publicznego a policja pilnuje straż ...
Kłania się psychiatra ! Szybkiego powrotu do zdrowia życzę !
a
and iesonag
No na Sienkiewicza, Mazowieckiej, Bocianowo patrolów policji nie ma za to na Gdańskiej, Focha, Mostowa, Jagiellońska chodzą non stop jeden za drugim. Po co???? A w nocy co chwile słychać o jakiś pobiciach, ludzie w szpitalach inni nie żyją. A patrole spacerują sobie głównymi ulicami miasta.
m
mieszkaniec
Na Sienkiewiczan, Mazowieckiej, Bocianowo, Kwiatowej jeździ pełno deb***i jakimiś złomami z nadmierna prędkością. Nie interesują ich przejścia dla pieszych. Rajcuja sie piskiem opon, ale nie patrza, że wyglądja komicznie w tych starych oplach, volkswagench czy bmw.
K
Katafiasz
Z tego co mi się wydaje to przejście jest więcej niż 500m od miejsca na monitoringu na drodze jednokierunkowej więc jak kierowca zawrócił i ile ich gonił? a może po prostu dwie łamagi wyskoczyły zza parkujących tam aut ??
G
Gość
Jebać świrów, chciałoby się rzec. Ale tu nie ma co rzekać, tu trza działać. Tzn. leczyć biednych, sfrustrowanych, zakompleksionych młodych ludzi.

Leczyć? Gośc zasługuje najwyżej na to żeby mu spuścić porządny wpier***. To może za darmo dostać. Za leczenie to ktoś by musiał zapłacić.
J
Janek
W Śródmieściu jest niebezpiecznie już nawet w ciągu dnia... Zraniony tenisista, mocno pobity Robert, a gdzie jest zapowiadany monitoring Dworcowej? Miały być 22 kamery? Panie Prezydencie był Pan na święcie Dworcowej, ale to w żadnej mierze nie są już świąteczne obchody tylko straszna codzienność. Tu trzeba działać... Kiedy będzie ten monitoring?????
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska